Advertisement
Menu

Óscar Rodríguez – co dalej?

Korzystając z obecnej, wymuszonej przerwy w futbolu spojrzymy z nieco bliższej perspektywy na postępy zawodników związanych z Realem Madryt, o których co tydzień mogliście przeczytać w ramach serii „Jak grali wypożyczeni i sprzedani”. Zachęcamy was do dyskusji na temat tego, co z poszczególnymi zawodnikami powinni zrobić po sezonie Królewscy. Dzisiejsza część dotyczy Óscara Rodrígueza.

Foto: Óscar Rodríguez – co dalej?
Fot. Getty Images

Óscar Rodríguez to jeden z tych nieco zapomnianych wychowanków Realu Madryt. 21-latek robił jednak w tym sezonie całkiem sporo, by nie stawiać go w jednym rzędzie z tymi, którzy po wypożyczeniach odeszli z zespołu Królewskich na stałe i nigdy wzrok działaczy nie był skierowany w ich stronę. 

Tak naprawdę Hiszpan nie miał wielu okazji, by przekonać do siebie trenerów Los Blancos. Był co prawda istotnym ogniwem Castilli, ale w pierwszym zespole zagrał tylko raz, przynajmniej w oficjalnym spotkaniu. 75 minut w domowym spotkaniu z Fuenlabradą, które polegało właściwie wyłącznie na postawieniu kropki nad i. To był listopad 2017 roku. Od tego czasu minęło ponad dwa i pół roku. 

Óscar nie stał się jedną z gwiazd ligi, ale to jeden z tych zawodników, których trudno ująć w pewne ramy. Już dwa lata temu trafił do niezbyt mocnego Leganés, gdzie mógł uczyć się raczej jak biegać za piłką, niż jak nią operować w ataku pozycyjnym. Z Castilli odchodził jako „dziesiątka” i gracz stricte ofensywny. W podmadryckiej miejscowości nie zrobiono z niego pivota, jednak zdecydowanie częściej niż na ofensywnej pomocy występował bliżej środka boiska. To jednak nauczyło go niezbędnej harówki. Nie jest wybitnie zbudowany (174 centymetry wzrostu), ale w defensywie nie cofa nogi.

No dobrze, gra trochę bliżej własnej bramki, całkiem sporo biega, ale jak u niego jest z grą w piłkę? Otóż całkiem w porządku. Miał w tym sezonie gorszy moment, gdy dwa razy z rzędu usiadł na ławce, ale odpowiedział w najlepszy możliwy sposób – golem w doliczonym czasie gry z Realem Sociedad, dzięki któremu jego zespół wygrał 2:1. Álexa Remiro pokonał wówczas uderzeniem z rzutu wolnego, co stało się jego specjalnością. 

Na siedem bramek ligowych w tym sezonie Óscar trzy strzelił właśnie z rzutów wolnych, do tego dorzucił jedną z rzutu karnego. Jest najlepszym strzelcem z obecnych zawodników Leganés, dlatego nie może dziwić to, że Javier Aguirre opiera swój zespół właśnie na nim. 21-latek nie boi się presji i stara się dźwigać zespół po utracie innych liderów w ofensywie, Youssefa En-Nesyriego i Martina Braithwaite'a. 

Niezłe uderzenie z rzutu wolnego, całkiem dobra skuteczność, potrafi harować w defensywie… Ale przecież nie mówimy o zawodniku z topu. I rzeczywiście, Óscar ma nad czym pracować. Przede wszystkim nad regularnością. Ma jednak 21 lat i na razie najważniejsze było to, by grał i poznawał ligę. W ciągu niespełna dwóch lat wypożyczenia rozegrał w barwach Ogórków 4337 minut. Poznał już Primera División i bez względu na przyszłość Leganés, on akurat może być pewny, że zostanie w pierwszej lidze.

Werdykt? Óscar nie jest być może jeszcze zawodnikiem na miarę Realu Madryt. Posiada jednak pewne umiejętności, które mogą przydać się w przyszłości, dlatego ewentualne pozbycie się go bez opcji odkupienia po jakimś czasie nie byłoby racjonalnym rozwiązaniem. Prawdopodobnie poradziłby sobie w każdej drużynie tej ligi poza pojedynczymi przypadkami. Jeśli En-Nesyri może grać w Sevilli, a Braithwaite w Barcelonie, to Valencia, Betis, Real Sociedad, Villarreal czy Getafe powinny stanowić dla niego wyzwanie, w którym nie jest bez szans. I może będzie mógł jeszcze częściej pomagać kolegom w ofensywie, bo właśnie to lubi najbardziej. 

Seria „Co dalej?”:

Następna część: Javi Sánchez

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!