Prawie 79 tysięcy zarażonych koronawirusem w Hiszpanii

Ostatnie dni pokazały, że dotychczasowe działania podejmowane przez Hiszpanów nie przyniosły zamierzonych efektów. Liczba zarażonych COVID-19 wciąż rosła, dlatego Pedro Sánchez nie miał wczoraj wyjścia i zdecydował się na kolejny odważny krok. Premier postanowił, że przez najbliższe dwa tygodnie z domów będą mogli wychodzić jedynie ci, którzy pracują w kluczowych dla funkcjonowania państwa sektorach. Pozostali nie mogą opuszczać swojego miejsca zamieszkania i zatwierdzono im płatne zwolnienia od 30 marca do 9 kwietnia.

Efekt tych posunięć będzie możliwy do zmierzenia dopiero za kilka dni, a na dziś problemy jedynie się nawarstwiają. Hiszpanie nadal mają ogromne kłopoty sanitarne. Ponad dziesięć tysięcy osób ze służby zdrowia jest zarażonych koronawirusem. W szpitalach brakuje więc rąk do pracy, a placówki nie są w stanie pomieścić już większej liczby pacjentów i ci lokowani są w hotelach lub halach, które przekształcane są w obiekty medyczne. Sama stolica nie jest zaś w stanie uporać się z ogromnym przyrostem zmarłych. W kostnicach nie ma już miejsc od kilku dni, a ciała zaczęto przechowywać na jednym z lodowisk w znanym centrum handlowym, ale i tam przestały się już one mieścić, dlatego w tym celu zagospodarowane zostały budynki, które są jeszcze w budowie.

Dziś po południu Hiszpańskie Ministerstwo Zdrowia opublikowało kolejny szczegółowy raport na temat aktualnej sytuacji. Na ten moment zarażonych koronawirusem jest w kraju 78 797 osób, co oznacza wzrost o ponad sześć tysięcy względem ostatniej doby. Z powodu COVID-19 zmarło natomiast 6528 osób. Najgorzej wciąż jest w Madrycie, gdzie koronawirusem zarażonych jest 22 677 mieszkańców, a 3082 z nich zmarły. Liczba zakażonych cały czas rośnie również w Katalonii, gdzie jest ich już 15 026, a 1226 nie żyje. W Hiszpanii wyzdrowiało do tej pory 14 709 osób. Hospitalizowanych jest zaś ponad 40 tysięcy osób, a na oddziałach intensywnej terapii przebywa 4900 chorych.

W piątek końca dobiegła zaś kwarantanna, pod jaką znajdowali się wszyscy zawodnicy Realu Madryt, którzy zostali również wcześniej przebadani. Ponad dwa tygodnie temu pozytywny wynik testu na obecność COVID-19 otrzymał jedynie Trey Thompkins. Media nie podają żadnych informacji na temat jego stanu zdrowia. Pozostali koszykarze oraz piłkarze nie mają zaś żadnych oznak choroby i czują się dobrze. Izolacja wszystkich będzie jednak kontynuowana, gdyż w Hiszpanii stan wyjątkowy potrwa jeszcze przez kilkanaście dni. Całkowicie zamknięte pozostaje też Valdebebas, a na kwarantannę wysłano wcześniej w sumie 750 osób: 450 z nich to sportowcy i współpracujące z nimi sztaby szkoleniowe czy medyczne. Pozostałe 300 osób to normalni pracownicy ośrodka treningowego Królewskich.

Jako redakcja RealMadryt.pl ponownie przyłączamy się do apeli ze wszystkich stron – zostańcie w domach.