MARCA: Xabi przeprosił Valdepeñasa po spotkaniu z Alavés
Trener w prywatnej rozmowie wyjaśnił zawodnikowi, o co dokładnie mu chodziło.
Víctor Valdepeñas, a w tle jego trener. (fot. Getty Images)
Joel del Río z dziennika MARCA stwierdza, że mecz z Deportivo Alavés był szczególny dla Víctora Valdepeñasa. Wychowanek Realu Madryt zadebiutował w nim w pierwszym zespole, ale po meczu więcej niż o tym fakcie, mówiło się o słowach Xabi Alonso na temat 19-letniego defensora. Świadomy tego trener postanowił zamknąć sprawę i odbył prywatną rozmowę z graczem, jak na lidera przystało.
Porozmawiał z młodym zawodnikiem w cztery oczy w szatni po konferencji, aby wyjaśnić mu, to co powiedział. Podczas wypowiedzi dla mediów Bask stwierdził: „Straciliśmy bramkę w jedynej akcji, w której Valdepeñas popełnił błąd, ale we wszystkich wcześniejszych był bardzo poprawny, zagrał bardzo dobrze”.
MARCA zauważa, że był to komentarz szczery i oparty na analizie sytuacji na boisku, ale ponieważ został wygłoszony publicznie, niektórzy zinterpretowali go jako bezpośredni atak na zawodnika. Sam trener później zdał sobie sprawę, że nie był to właściwy moment ani sposób na powiedzenie takich słów i przyznał się do błędu przed graczem.
Xabi postanowił wyjaśnić zawodnikowi sytuację twarzą w twarz, jasno dając do zrozumienia, że nigdy nie miał zamiaru go krytykować. Nie miał obowiązku, aby mu to wyjaśniać, zdecydował się to zrobić. Ten gest wiele mówi o jego stylu zarządzania szatnią.
MARCA zaznacza, że wsparcie przyszło również z wewnątrz. Praktycznie cały zespół podpisał koszulkę Valdepeñasa i w mediach społecznościowych zwrócił uwagę na debiut wychowanka, co jest kolejnym potwierdzeniem, tego, jak bardzo cieszą się canteranos spełniający swoje marzenie o debiucie w pierwszym zespole.
Sam Valdepeñas po meczu powiedział wprost: „Od dziecka marzyłem o tej chwili. Wczoraj marzenie się spełniło, bo zadebiutowałem w La Lidze w Realu Madryt. Jestem niezmiernie wdzięczny mojej rodzinie i przyjaciołom za bezwarunkowe wsparcie, a także moim trenerom i sztabowi za zaufanie, możliwości i wsparcie, jakie mi dawali przez lata, aby stało się to możliwe. Teraz jestem głodny dalszego rozwoju i chcę cieszyć się wieloma innymi podobnymi chwilami”.
Pod względem sportowym wychowanek klubu nadal się rozwija. Pracował jak każdy podczas treningów i chociaż nie zagrał w Pucharze Króla z Talaverą, po raz trzeci z rzędu zostanie powołany do kadry, tym razem na mecz z Sevillą. Kadra trenerska liczy na niego i jeśli wszystko pójdzie dobrze, znów dostanie szansę.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze