Advertisement
Menu
/ mundodeportivo.com

Mundo Deportivo: Real fałszuje NFL i wszyscy odwracają wzrok

Xavier Bosch i Sancho, kataloński pisarz i dziennikarz, udzielający się m.in. w dzienniku Mundo Deportivo, często wylewa swoje żale. Dziś Katalończyk popełnił nieco oderwany od rzeczywistości artykuł, w którym porównuje nierozegranie meczu Barcelony z Villarrealem w Miami do niedzielnego spotkania NFL na Bernabéu i zarzuca Realowi Madryt hipokryzję.

Foto: Mundo Deportivo: Real fałszuje NFL i wszyscy odwracają wzrok
Florentino Pérez pozdrawia fanów podczas meczu NFL na Bernabéu. (fot. Getty Images)

Pewnego dnia był to Dani Carvajal, kapitan. Innego Courtois, a później trener, Xabi Alonso. Wychodzili na konferencję prasową, by powtarzać ten sam argument: że nie powinno się rozgrywać meczu La Ligi w Miami, między Villarrealem a Barceloną, ponieważ „fałszowałoby to rozgrywki”. Linia narracyjna była przygotowana przez Klub, a oni brali megafon, by powtarzać ją do znudzenia.

W międzyczasie Florentino Pérez pociągał za polityczne sznurki, by Najwyższa Rada Sportu interweniowała i, przejmując świecę na tym pogrzebie, doprowadziła do tego, by mecz w Miami umarł i został pogrzebany. I nagle dochodzi do paradoksu. Potwierdzenia hipokryzji

W niedzielę Bernabéu gościło mecz NFL między Miami Dolphins a Washington Commanders. Wygrała drużyna z Florydy, a stadion Realu, zmodyfikowany pod futbol amerykański, zgromadził 78 610 widzów, nawet więcej niż na mecz Barçy z Realem. Florentino był na murawie i pozował do zdjęć razem z prezydentką Díaz Ayuso i alkadem Almeidą. Wszyscy pięknie uwiecznieni na wydarzeniu jedynym w swoim rodzaju, o którym nikt nie mówi, że zafałszowało NFL, bo jedni nie grali przy swojej publiczności i inni mogli na tym skorzystać.

Można było się spodziewać, że Javier Tebas, zawsze gotowy do wyprowadzenia ataku, rzuci się od razu na szyję. Nie zawiódł i tym razem przyznamy mu rację: „Od tygodni słyszymy, że to »historyczny dzień dla hiszpańskiego sportu«, ponieważ NFL gra w Madrycie. Okładki, programy specjalne, czerwony dywan… Znakomita promocja NFL w Hiszpanii, z hiszpańskim stadionem jako wizytówką. Najbardziej uderzające jest to, że stadion należy do tego samego klubu, który przewodził krucjacie »integritis« przeciwko rozegraniu oficjalnego meczu La Ligi w Miami…”. Oto kolejny przykład „socjologicznego madridismo”.

* * *

O tym, jaka jest różnica między zagranicznym meczem NFL a zagranicznym meczem La Ligi i dlaczego powyższy tekst jest kompromitacją autora, pisaliśmy tutaj.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!