Advertisement
Menu
/ YouTube.com

Fede: Chyba za bardzo uwierzyliśmy, że wszystko idzie po naszej myśli, i to nam zaszkodziło

Urugwajczyk po spotkaniu z Marsylią udzielił kilku wywiadów. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi wicekapitana Realu Madryt.

Foto: Fede: Chyba za bardzo uwierzyliśmy, że wszystko idzie po naszej myśli, i to nam zaszkodziło
Fede Valverde. (fot. Getty Images)

Wywiad dla DAZN
Co słychać, Fede? Jak się masz? Tu Guti.
Dobry wieczór.

Dobry wieczór. Chciałem zadać ci tylko jedno pytanie. Grasz trochę głębiej, nie włączasz się tak często do przodu, prawda? Może przez Mastantuono albo przez Ardę Gülera. Czujesz się tam komfortowo, czy Xabi prosi cię też o dojścia w pole karne? Jaka jest teraz twoja funkcja w środku pola?
Cóż, staram się zgrywać z Aurélienem i mieć pod kontrolą środek boiska. Prawda, że lubię wchodzić z drugiej linii – wtedy czuję się najlepiej, najwygodniej, najbardziej swobodnie. Ale też świetnie rozumiemy się z Carvą. Gdy on rusza do przodu, Franco schodzi do środka, a mnie wypada asekurować Daniego. Przez ostatnie lata wypracowaliśmy na tym sporo dobrych rzeczy, było dużo współpracy między nami. Trzeba to dalej szlifować i myślę, że dziś zrobiliśmy to dobrze.

[Sergio Quirante] A biorąc pod uwagę poprzedni precedens – prawie cały mecz na Estadio Anoeta graliście w dziesięciu, dziś też mieliście fragment w osłabieniu – jak znosicie to obciążenie fizyczne?
To jest piękne – pod warunkiem że wygrywasz, to jest piękne. Dobrze jest harować dla zespołu, zostawić na boisku ostatnią kroplę energii dla tej kadry, dla tego herbu. Ale w końcu mamy wielu piłkarzy; myślę, że wszyscy bardzo dobrze pracujemy na treningach, żeby każdy miał swój wkład w drużynę. Trener będzie wiedział, czy trzeba zrobić zmiany, czy nie, ale wszyscy jesteśmy gotowi.

– Mieliśmy mecz pod dużą kontrolą. Chyba za bardzo uwierzyliśmy, że wszystko idzie po naszej myśli, i to nam zaszkodziło, jeśli chodzi o rozegranie pełnych 90 minut tak, jak chcieliśmy. Dobrze pressowaliśmy w obronie, próbowaliśmy grać, szukając Ardy, Kyliana, Rodrygo, Franco – to oni byli z przodu. Wszystko szło bardzo dobrze, dopóki się nie rozluźniliśmy. W końcu to PSG… tfu, Marsylia – mają świetnych piłkarzy, dużo klasy, stworzyli nam sporo sytuacji. Musimy w tym dalej rosnąć.

Wywiad dla TNT Sports México
Debiut w Lidze Mistrzów zrobił się trudny, ale udało się wygrać i zacząć z właściwej nogi – to było najważniejsze, prawda?
Tak, najbardziej potrzebowaliśmy zwycięstwa, trzech punktów, dobrej gry przy naszej publiczności. Myślę, że na początku zagraliśmy świetnie: mieliśmy bardzo dobre akcje, mnóstwo klarownych okazji, odbieraliśmy piłkę jak najbliżej bramki rywala – nad tym pracowaliśmy. Potem się rozluźniliśmy, chyba pomyśleliśmy, że mecz jest już wygrany. Musimy zmienić takie nastawienie, pozostać skupieni na tym, czego naprawdę chcemy – naciskać przez pełne 90 minut, dalej pressować. Wtedy, moim zdaniem, wyniki będą jeszcze lepsze.

O to zresztą prosi właśnie Xabi Alonso z ławki, prawda? Pressować cały czas, walczyć o drugą piłkę – wygląda na to, że to będzie linia gry Realu Madryt.
Tak, jak mówię, musimy dalej szlifować różne rzeczy. Taktycznie – starać się lepiej pressować. Momentami odpuszczamy, rozluźniamy się, a to daje rywalom z dobrymi piłkarzami możliwość wyjścia i stwarzają sobie sporo sytuacji. Trzeba nad tym pracować i doskonalić to, żeby być lepszym zespołem w defensywie i ataku, a przy tym lepszym kolektywem.

Czy było trudniej przez kontuzję Trenta, a później czerwoną kartkę dla Carvajala? Pod koniec też zrobiło się pod górkę?
To są rzeczy, których nikt nie chce – ani u kolegi, ani u rywala – kontuzje są częścią futbolu. Musimy otoczyć Trenta wsparciem na czas leczenia. A sprawa z Carvajalem to rzeczy boiskowe – czasem wyrzucają innych zawodników, wszyscy jesteśmy po to, by go bronić, stanąć murem za nim. To buduje siłę zespołu. Carva zawsze nas we wszystkim wspiera, dziś zasługiwał na to, byśmy to my wsparli jego.

Jest Valverde, który może grać wszędzie – będziesz musiał zagrać na prawym boku obrony?
Nie sądzę. Po wielu rozmowach z trenerem ustaliliśmy, że nie będę wracał na tę pozycję. Jestem zadowolony w środku pola i uważam, że zasługuję na dalsze szanse gry na swojej pozycji. Myślę, że radzimy sobie tam dobrze. Pracuję w stu procentach dla drużyny. To prawda, rozmawiałem o tym z trenerem – wie, że nie lubię grać jako prawy obrońca – ale jeśli zabraknie zawodników, zawsze jesteśmy wszyscy do dyspozycji.

Dzięki, Fede, wszystkiego najlepszego.
Dzięki.

Wypowiedz ze strefy mieszanej
– Kylian? Cieszę się, że go mamy; cieszę się z każdego z moich kolegów – uważam, że zawsze dają z siebie maksimum. Jak zawsze powtarzam: na końcu chodzi o to, by jak najlepiej wykorzystać Kyliana. Chcemy, żeby on czerpał radość, żeby cieszył się strzelaniem goli dla tego herbu. Naszym zadaniem jest sprawić, żeby przy bronieniu miał jak najmniej kontaktów z piłką, a przy atakowaniu jak najwięcej – żeby był jak najbliżej bramki rywala, bo wiemy, że z tego zawsze mogą wyniknąć okazje bramkowe.

– Gra na prawej obronie? Dużo rozmawiałem z trenerem; on wie, czego naprawdę chcę. Uważam, że zasługuję na kolejne szanse na swojej pozycji.

– Styl gry? Myślę, że robiliśmy to dobrze, wygraliśmy wiele meczów, więc jestem zadowolony. Chcemy mieć znacznie więcej połączeń, więcej podań, dużo więcej dawać od siebie nawzajem, rozgrywać na połowie przeciwnika. Wcześniej rzeczywiście szliśmy bardziej do przodu, trochę na wariata.

– Sposób gry? W gruncie rzeczy to po prostu różne sposoby grania. Wcześniej wygrywaliśmy Ligę Mistrzów raz za razem, a teraz musimy to dalej szlifować.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!