Rodrygo: Dla mnie niewiele się zmieniło, bo u Ancelottiego też musiałem dużo bronić
Brazylijski atakujący po spotkaniu z Marsylią rozmawiał z telewizją DAZN. Przedstawiamy pełny zapis tej rozmowy.

Rodrygo Goes. (fot. Getty Images)
Widzę, że masz trochę lodu na prawej nodze.
Tak, myślę, że to było w momencie, gdy wywalczyłem rzut karny, ale to tylko stłuczenie.
Znów wyszedłeś w podstawowym składzie – nie wiem, czy się tego spodziewałeś, bo u Xabiego Alonso wygląda na to, że co mecz gra ktoś inny. Do tego zagrałeś na lewym skrzydle, które zawsze nazywasz swoim ulubionym miejscem – czujesz się tam komfortowo?
Tak, tak. To nie tak, że się tego nie spodziewałem. Trenujemy codziennie i czekamy na swoją szansę. Trener sporo rotuje, to prawda, co mecz gra ktoś inny. Wiedziałem jednak, że mogę zagrać dzięki pracy, jaką wykonałem w ostatnich dniach. Zawsze jestem gotowy, kiedy tylko nadarzy się okazja.
Trener mocno podkreśla, że napastnicy mają nie tylko atakować, ale też pracować w defensywie. Domyślam się, że to nowe akcenty przy nowym szkoleniowcu?
Szczerze mówiąc, przynajmniej dla mnie niewiele się zmieniło. Już wcześniej sporo biegałem. U Ancelottiego też musiałem dużo bronić i teraz nie jest inaczej. Uważam, że przy dzisiejszej intensywności piłki, topowe zespoły muszą i atakować, i bronić, a napastnicy także. Zawsze miałem to w głowie. Zawsze staram się pomagać w obronie. Wiem, że nie jestem najlepszy w defensywie, ale próbuję pomagać na swój sposób. W ataku wszyscy wiemy, ile potrafimy wykreować.
Najlepsze chwile są, gdy masz piłkę przy nodze, a do tego widać chemię z Kylianem Mbappé, który jest teraz w znakomitej formie i strzela mnóstwo goli. Jak ważne jest, żebyście rozumieli się tam z przodu?
Bardzo, bardzo ważne. Zawsze powtarzam: dla mnie to przyjemność grać z Kylianem. Naprawdę dobrze się rozumiemy już na treningach. Często gramy na jeden kontakt i w meczu wychodzi to podobnie. Jest w świetnej formie – oby tak dalej i oby strzelał dużo goli. A my będziemy dalej pomagać jemu i całej drużynie.
Dzięki, Rodrygo, powodzenia.
Dziękuję. Trzymaj się.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze