„Baby La Fábrica”
Castilla jest obok Celty Fortuny najmłodszą drużyną w Primera RFEF. „Pokolenie Arbeloi” obniżyło średnią wieku zespołu rezerw z 20,7 do 19,8 lat.

Castilla cieszy się z gola. (fot. realmadrid.com)
Fernando Tavero z dziennika AS pisze, że: „Młodzież nie zna ograniczeń, zna tylko możliwości”. To zdanie można by umieścić na kubku... lub na ścianach Valdebebas. Zawsze, ale w tym roku bardziej niż kiedykolwiek. Przykładowo, średnia wieku: Castilla jest najmłodszą drużyną w Primera RFEF (średnia wieku 19,8 lat, ex aequo z Celtą Fortuna). Tylko te drużyny i rezerwy Sevilli (19,9) mają średnią poniżej dwudziestu lat.
A patrząc poziom rozgrywkowy niżej, na Real Madryt C z niepotwierdzoną kadrą, sytuacja jest podobna: srebrny medal wraz z Barçą Atlètic (19,6) wśród 90 klubów Segunda RFEF, tuż za Basconią, drużyną filialną Athleticu (19,2). Witamy w Baby La Fábrica.
„Weterani”, choć nazwanie Gonzalo (21 lat), Chemy Andrésa (20), Jacobo Ramóna (20) czy Víctora Muñoza (22) weteranami jest nieco ryzykowne, odeszli, a Castilla wkroczyła w fazę odnowy. Następuje zmiana cyklu spowodowana awansem Arbeloi, który zabrał ze sobą większość chłopaków ze swojej ekipy. To pokolenie z 2007 roku, na czele którego stoją Jesús Fortea, Joan Martínez, Diego Aguado i Dani Yáñez, nie licząc Thiago Pitarcha, który nie pojawia się w średniej, ponieważ nie ma jeszcze karty zawodnika Castilli, dołącza do Mario Rivasa, który był już podstawowym graczem Raúla.
AS dodaje, że kadra została też wzmocniona graczami urodzonymi w 2006 roku, takimi jak Lamini Fati, Valdepeñas czy Cestero (Roberto Martín, również ważny, będzie grał w Realu Madryt C). Na „nowych weteranów” awansowali zawodnicy z rocznika 2005: Fran González (i jego zmiennik Mestre), Cristian David, Pol Fortuny, De Llanos i Rachad Fettal. Wszyscy oni odegrali kluczową rolę na początku i w trakcie sezonu.
Tylko dwóch piłkarzy, którym kontuzje uniemożliwiły transfer do wyższych lig, czyli Manuel Ángel i Palacios (z rocznika 2004, podobnie jak David Jiménez, zmiennik Fortei), ma szansę na grę w pierwszym składzie (o ile nie pojawią się problemy zdrowotne), mając ponad dwadzieścia lat. Natomiast „dziadkami” będą Bruno Iglesias, który szuka odkupienia, oraz Loren Zúñiga, który poprawił swoją kondycję fizyczną i skuteczność, aby konkurować z nowo przybyłym Rachadem. Obaj urodzili się w 2003 roku...
AS zauważa, że biorąc pod uwagę, że w sezonie 2024/25 średnia wieku ostatniego projektu Raúla wynosiła 20,7 lat, różnica jest znacząca i namacalna. Jest to szczegół, który Arbeloa nie uważa za problematyczny. Wręcz przeciwnie. Dzięki temu można zdać sobie sprawę, że jedynym wzmocnieniem, jakiego poszukiwano w Valdebebas, był Rachad, a to dlatego, że awans Gonzalo do pierwszej drużyny spowodował ogromną lukę w zespole rezerw.
Z kolei Real Madryt C miałby mniejszą średnią, gdyby piłkarze, którzy będą mieli kluczowe znaczenie dla Joselu Sáncheza, tacy jak Jaime Barroso (17 lat), najlepszy strzelec drużyny Arbeloi w zeszłym sezonie, byli oficjalnie zarejestrowani w jego zespole, a nie w Juvenilu A, jak to będzie miało miejsce.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze