Advertisement
Menu
/ as.com

AS: Odejście Łunina nie jest wykluczone

Bramkarz przedłużył kontrakt do 2030 roku i rozegrał o połowę mniej spotkań niż w sezonie 2023/24. Jego pozostanie w Realu nie jest pewne.

Foto: AS: Odejście Łunina nie jest wykluczone
Andrij Łunin na rozgrzewce. (fot. Getty Images)

Abdullah Raki i Mario Aguilar z dziennika AS zauważają, że Andrij Łunin przeszedł drogę od bycia bohaterem na Etihad idąc z Realem po 15 Puchar Europy do ostracyzmu. W końcu znów musi uznać wyższość Courtois. W sezonie 2023/24 zerwanie więzadła u Belga otworzyło Ukraińcowi drogę do bramki. Ten dał radę. Wygrał rywalizację z Kepą, choć był w gorszej sytuacji. Przekonał do tego stopnia, że na wielkie mecze to on był wybrańcem Ancelottiego.

Do tego stopnia, że przypieczętował przedłużenie swojego kontraktu do 2030 roku. Potwierdził swoją jakość i był kluczowy, choćby w pamiętnych karnych przeciwko City. Ale gdy Thibaut odzyskał sprawność, Andrij wrócił do swojej poprzedniej roli. Po udowodnieniu, że potrafi być jedynką, wrócił do bycia dwójką. Do ostracyzmu. Na drugi plan.

W wyniku jego ciężkiej pracy nadeszła nagroda w postaci odnowienia umowy we wrześniu 2024 roku - i to do 2030 roku! Uścisk dłoni poparty jego ciężką pracą. Za rozegranie 31 z 55 meczów (2850') w lidze (21), pucharze (1) i Superpucharze Hiszpanii (1). Za bycie decydującym. I to nie tylko na Etihad. Również w fazie grupowej Ligi Mistrzów, kiedy zabłysnął przeciwko Bradze (wybronił rzut karny) i zaczął budować swoją pozycję. Ostatecznie Courtois zdążył na finał Champions League i to on w nim zagrał. Liga Mistrzów Łunina, bez Łunina w bramce. 

AS wylicza, że w ostatnim sezonie z 66 meczów Los Blancos, Andrij stanął w bramce tylko w 14. Pięć razy w Pucharze Króla (wszystkie mecze oprócz finału przeciwko Barçy), siedem w La Liga i dwa w Lidze Mistrzów (obie porażki - z Lille i Milanem). Był zmiennikiem w Superpucharze Europy, Superpucharze Hiszpanii, Pucharze Interkontynentalnym i na Klubowym Mundialu. Grał tylko, gdy Courtois był kontuzjowany, z wyjątkiem dwóch okazji (przeciwko Sevilli i Realowi Sociedad, gdy liga była już rozstrzygnięta). Zdarzyła mu się jednak fantastyczna interwencja przeciwko Sergio Gómezowi w meczu z Txuri-urdin.

W reprezentacji Ukrainy jego losy potoczyły się podobnie. Od bycia niekwestionowanym pod wodzą Serhija Rebrowa, do bycia zmiennikiem Trubina. Jego dwa błędy doprowadziły do bramek Stanciu i Marina w przegranym 0:3 meczu z Rumunią w inauguracyjnym meczu Euro 2024. Od tego momentu Rebrow zaufał bramkarzowi Benfiki, który stał się pierwszym wyborem, grając przez resztę Euro i przerwy reprezentacyjne do marca. To właśnie w tym miesiącu Łunin pojawił się ponownie między słupkami, grając w dwóch meczach Ligi Narodów z Belgią o miejsce w Dywizji A oraz w czerwcowym meczu towarzyskim z Nową Zelandią.

W ciągu niespełna roku przyszłość Łunina zmieniła się z pewnej w niepewną. Ukrainiec przeszedł drogę od możliwości stania się jeszcze lepszym, do konieczności ponownego siedzenia na ławce. Jego kontrakt wskazuje, że będzie bramkarzem Królewskich przez następne pięć lat. Tymczasem umowa Courtois wygasa 30 czerwca 2026 roku..., ale jej przedłużenie jest już w toku. Thibo będzie bramkarzem Realu przez dekadę, do 2028 roku.

Belg pozostanie portero Realu Madryt. Przyszłość Ukraińca jest więc niejasna. Jak już donosił AS, po raz kolejny jest on skazany na ławkę rezerwowych, więc jego odejście nie jest wykluczone. Jeśli pojawi się oferta, która skusi wszystkie strony, zostanie ona wysłuchana i oceniona. Najpierw Klubowy Mundial, a potem pomyśli się o przyszłości Andrija. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!