Advertisement
Menu
/ RealMadridTV

Zidane: Nie wiem, czy Hazard jest gotowy na 90 minut

Zinédine Zidane pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed dzisiejszym meczem La Ligi z Osasuną. Przedstawiamy zapis tego telespotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami w Valdebebas.

Foto: Zidane: Nie wiem, czy Hazard jest gotowy na 90 minut
Fot. RealMadridTV

Ta konferencja prasowa odbyła się przed treningiem, na którym przeciążenia mięśniowego doznał Luka Jović oraz podróżą do Pampeluny.

[RMTV] Jutrzejszy mecz jest wyjątkowy pod wieloma względami. Na czym musicie skupić się najbardziej, by pokonać Osasunę?
Nie ma jednej rzeczy. Zawsze wiemy, o co gramy i to ogólnie będzie trudne starcie. Wiemy, że jedziemy na skomplikowany teren i mamy trudnego przeciwnika. Musimy być przygotowani, aby pokazać się z najlepszej strony – grać dobrze, dobrze bronić... Składa się na to wiele czynników, by spróbować zdobyć 3 punkty.

[RTVE] Jak przeżył pan te ostatnie godziny? Rozumiem, że w oczekiwaniu na wyniki badań czuł pan dużo niepewności i nie wiedział, czy będzie mógł poprowadzić ekipę przeciwko Osasunie. Czy bał się pan, że nie będzie mógł polecieć do Pampeluny i zasiąść na ławce?
Po prostu czekałem [śmiech]. Na końcu otrzymałem negatywny wynik testu, ale byliśmy przygotowani, gdyby coś się stało. Jestem jednak tutaj, ale najważniejsze, żeby zespół miał się dobrze. Mogę być z drużyną i polecieć na jutrzejszy mecz, na którym się skupiamy.

[La Sexta] Obawia się pan anulowania meczu z powodu zamieci śnieżnej?
Nie... Cóż, wszyscy mamy nadzieję, że boisko będzie dobre i zagramy, ale nie wiemy, co wydarzy się jutro. Polecimy dzisiaj po południu i przygotujemy się do meczu jak zawsze. A jeśli coś się wydarzy, zobaczymy... To na pewno będzie inne spotkanie z powodu opadów śniegu, to prawda, ale wszyscy ludzie zrobią swoje i jeśli będzie można zagrać, zagramy. A jeśli nie będzie można, nie zagramy, po prostu.

[ABC] Zapytam bezpośrednio: czy dla pana to normalne, że macie lecieć dzisiaj i zabunkrować się w hotelu, żeby czekać na decyzję czy będziecie mogli w ogóle zagrać w sobotę o godzinie 21?
[śmiech] Ja odpowiem bezpośrednio: musimy podróżować dzisiaj, być tam i myśleć o jutrzejszym meczu, nie mamy innego wyjścia. To nasz obowiązek i robimy to, co trzeba robić, jako zespół, jako Real Madryt. Tak właśnie jest w tym konkretnym przypadku i przy pogodzie, jaką mamy tutaj i tam, musimy lecieć dzisiaj. Tak właśnie zrobimy.

[El País] Jest kilku zawodników, którzy grają wyraźnie mniej i którzy zakontraktowali w ostatnim czasie trenerów personalnych: Jović kilka miesięcy temu, Marcelo trochę później. Czy ten ruch doradził im ktoś z klubu? Czy może ci mniej grający przy takim terminarzu i natężeniu meczów przy braku gry zostają w tyle z przygotowaniem fizycznym?
Cóż, jest wiele spraw, które wchodzą tu do gry. Najważniejsze, żeby zawodnicy byli przygotowani. Jesteśmy tu, by przygotowywać się do meczów i je wygrywać. Każdy musi być do tego przygotowany. Skład nie zależy od zawodników, a od trenera i jego wyborów. To prawda, że ostatnio nie robiliśmy wielu zmian, tak jest, ale gracze muszą być przygotowani i tak właśnie jest. Wszyscy trenują świetnie, wszyscy są gotowi, wszyscy chcą grać i to jest najważniejsze.

[El Mundo] W ostatniej serii zwycięstw niepodważalny środek pola ponownie tworzyli Casemiro, Kroos i Modrić. Co wyróżniłby pan w każdym z nich i jak pracuje się z zawodnikami, którzy grają tyle lat razem?
Są po prostu dobrzy, mają doświadczenie, od lat są w Realu Madryt i wiedzą, jak się tu gra. Ale to dotyczy wszystkich. Także ci, którzy są tutaj dużo krócej, wiedzą, czym jest Real Madryt. Wszyscy są przygotowania do rywalizacji, do prezentowania się w dobry sposób i do gry. To dla nas najważniejsze.

[COPE] Filomena zrewolucjonizowała Hiszpanię, a śnieg przejął wszystkie zdjęcia z naszego kraju. Sztorm wpływa na różne zawody i podróże. Dla was może wpłynąć na datę rozegrania meczu. A czy dla pana Filomena ma wpływ na jedenastkę, jaką pan wystawi?
Jak zawsze powtarzam, jest nas 25 i jak już powiedziałem, może wydarzyć się wszystko. Pierwszy raz w Hiszpanii dzieje się coś takiego i nie wiem, co będzie jutro. Jednak ludzie, którzy tu pracują, na przykład ogrodnicy, od rana ciężko pracowali, abyśmy mogli normalnie trenować. Pogoda jest, jaka jest, ale będziemy mogli normalnie trenować. Zobaczymy, co się wydarzy, ale wszyscy przygotowujemy się do meczu, jak gdybyśmy mieli zagrać jutro.

[SER] Powtarza pan, że im szybciej zostanie zamknięty temat wygasających kontraktów, tym lepiej. Pan jako trener wydający się przyjacielem piłkarzy rozmawia z nimi na takie tematy? Czy to temat tabu? Czy to temat tylko między nimi a klubem i trener pozostaje na boku?
Nie, nie, nie, rozmawialiśmy o tym. Na końcu najważniejsze jest, aby zostało to rozwiązane tak szybko, jak to możliwe. Tego chcę dla moich zawodników, tyle. Najbardziej chcę, żeby skupiali się tylko na grze, treningu i robieniu dobrych rzeczy, co właśnie czynią. To naprawdę jest dla mnie najważniejsze.

[Onda Cero] Chcę pozostać przy temacie kontraktów. Wydaje się, że pozostanie Modricia jest dogadane i brakuje tylko podpisu. Jednak z Sergio Ramosem i Lucasem Vázquezem jest więcej problemów. Pan zrozumiałby, gdyby obaj zaczęli myśleć, że ich przyszłość znajduje się poza Realem Madryt?
Nie chcę tego, ale w futbolu nigdy nic nie wiadomo. Wiecie, że to, czego chcemy i co jest najważniejsze, to rozwiązanie ich sytuacji. Po meczu też mnie o to zapytasz, na kolejnej konferencji prasowej również i powiem ci to samo. Wiecie, co myślę. Mam nadzieję, że te sprawy się rozwiążą i nic więcej.

[MARCA] Pierwszy raz od długiego czasu mieliście pełny tydzień na pracę. Na czym się skupiliście? Zwiększyliście obciążenia i zorganizowaliście coś w rodzaju miniokresu przygotowawczego? Czy wręcz przeciwnie, zmniejszyliście intensywność pracy?
Ani to, ani to, ale trochę popracowaliśmy, bo jeśli mieliśmy 2-3 dni, to popracowaliśmy. Jednak to były, jak to powiedzieć, dobrze sprecyzowane rzeczy. Nie chodziło jednak o temat fizyczny ani organizację dodatkowych przygotowań, nic takiego, bo tego nie da się zrobić. Był jednak określony impuls w pracy, bo mieliśmy czas, by to zrobić.

[AS] Widzieliśmy w ostatnich meczach po kilkanaście minut gry Edena Hazarda. Czy on znajduje się już w optymalnej formie fizycznej pozwalającej na występ od początku?
Cóż, jest z nami i trenuje regularnie. Co do składu, nie wiem, czy jest gotowy na 90 minut, czy na ile... To pokazuje boisko i zobaczymy jutro oraz w kolejnych meczach, jak z niego skorzystamy. Idziemy krok po kroku.

[GolT] Powtarza pan, że chce rozwiązania tematu przyszłości Ramosa. Kilka lat temu nie rozwiązano sprawy Cristiano i ten odszedł. Boi się pan, że wydarzy się to samo z Ramosem i Real popełni błąd, pozwalając sobie na utratę kapitana?
Cóż, zobaczymy, co się wydarzy. Na razie Sergio jest tutaj i Lucas jest tutaj. Jutro mamy mecz i musimy zrobić jutro maksimum, by zrobić dobre rzeczy.

[Radio MARCA] Doskonale zna pan stadion El Sadar, gdzie zawsze się cierpi. Sam pan tam występował i dobrze zna pan ten teren. Chciałbym powiązać pytania zadane dzisiaj o Hazarda i sztorm pogodowy. Czy jutro przy wybieraniu jedenastki weźmie pan pod uwagę stan boiska?
Nie...
Że może być oblodzone? Że może być zaśnieżone?
Nie, w ogóle nie.
Że w trakcie meczu może padać śnieg? Dla przykładu mogę wskazać, że Vinícius zapewne nie za bardzo ma doświadczenie w grze na śniegu.
No tak, ale... Pfff, to za wiele nie zmienia. Jest sztorm, a piłkarze są przyzwyczajeni do gry w piłkę. Eden także, bo grał w Londynie. Cóż, nie, dla mnie kryteria wyboru nie są takie. Zobaczymy, jak zagramy. Jak zawsze tego nie zdradzę, dowiesz się jutro.

[L'Équipe; pytanie po francusku] Od 2015 roku Karim Benzema ma problem prawny, który ponownie powrócił. Czy to może wpłynąć na jego codzienność i na jego formę? Jako trener, co robi pan, by problemy osobiste piłkarza nie wpływały na jego grę?
W pełni wspieram Karima. Wiem, że to nie są łatwe sprawy. Ważne jest to, co widzę, a widzę, że prezentuje się i czuje się dobrze. On odcina się od tego i koncentruje się na swojej pracy, na swojej rodzinie, na tym, co kocha i uwielbia. Mam nadzieję, że ta trudna sytuacja zostanie jak najszybciej rozwiązana. Ogólnie oceniam go jednak dobrze, bo robi to, co lubi. On po prostu chce uszczęśliwiać ludzi, kiedy jest na boisku.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!