Psycholog ma odzyskać najlepszego Jovicia

Jović od transferu do Madrytu zdobył dokładnie 2 bramki. Zamiast goli zaliczał za to kolejne słupki, trafienia ze spalonego czy kiksy, a zła seria zamykała go jeszcze bardziej w sobie. Introwertyczny napastnik wpadł w negatywną spiralę i było to widać na murawie. Dostawał piłkę, wykonywał zagranie i gdy było nieudane, jego gesty pokazywały rezygnację.

Serb przestał w siebie wierzyć, co nie jest wcale takie niespotykane na tym poziomie. 22-latek stał się przeciwieństwem Viníciusa, który pomimo krytyki i momentami wręcz wyszydzania nigdy nie zwątpił w swój talent i grał swoje niezależnie od wszystkiego. Dlatego zdecydowano się, by Jović skorzystał z pomocy psychologa, informuje ABC.

Dziennik twierdzi, że oczywistym celem tej współpracy jest pomoc zawodnikowi w powrocie do pozytywnego myślenia, uwierzeniu w siebie i oparciu się ponownie na całym swoim potencjale. Z tego wsparcia korzysta już mnóstwo sportowców na wszystkich poziomach i w różnych sytuacjach, nawet w trakcie zwycięskiego cyklu.

To właśnie bardzo negatywne nastawienie ograniczyło atakującemu szanse na grę, nie mówiąc o walce o pierwszy skład. Samo obserwowanie jego gestów na boisku pokazywało, że problem istnieje. Widzą to też koledzy, którzy od długiego czasu motywują go i dodają otuchy po dobrych zagraniach.

W pewnym momencie wydawało się, że Jović wręcz odłączył się od zespołu i nie ma dla niego ratunku. Zidane naciska jednak na to, by Serb dalej robił swoje i że jego czas nadejdzie, a tym bardziej w tak przeładowanym meczami sezonie. Wszystko opiera się na wierze w umiejętności, które 22-latek pokazał w ostatnich dniach w reprezentacji.

Jović tak naprawdę przez ten rok nie stał się rywalem dla Karima Benzemy. Trzeba przyznać, że system Realu Madryt jest stworzony pod Francuza, do którego przyzwyczajeni są także koledzy. Serb musi jednak walczyć o swoje, także status w drużynie. Ma do tego warunki, bo chociaż nie jest typowym ekstrawertycznym walczakiem z Bałkanów, to ma umiejętności piłkarskie i moc fizyczną, by dominować w polu karnym rywali.

Łatwo jest stracić pewność siebie, gdy nie grasz i gdy praktycznie nie strzelasz żadnych goli. Każdy napastnik się z tym mierzy i walczy sam ze sobą. Nie pozostaje nic innego jak wygrać tę walkę, a w przypadku gracza Realu Madryt ma mu pomóc psycholog. Celem jest oglądanie takiego Jovicia, na którego trafili Rosjanie w starciu z Serbią. Takiego gracza wszyscy chcą też zobaczyć w Realu Madryt.