W Hiszpanii nikt nie biega szybciej od Valverde

Fede Valverde osiągnął to, co przez lata próbowało zrobić tak wielu. W ciągu zaledwie siedmiu miesięcy Urugwajczyk z bycia obiecującym graczem stał się wręcz gwiazdą drużyny i niemal niepodważalnym zawodnikiem wyjściowego składu. Królewscy przegrali tylko 2 z 23 meczów, gdy pomocnik rozpoczynał spotkanie w wyjściowej jedenastce, a 4 z 16, gdy pojawiał się na boisku z ławki. Ponadto odczuwalna jest także jego obecność w akcjach ofensywnych drużyny. Z Valverde na murawie Los Blancos strzelają 2,21 gola na mecz, a bez niego tylko 1,31.

Urugwajczyk jest wręcz nieodzownym piłkarzem w zespole Zizou. Na boisku spędził 2068 minut, zdobył dwie bramki i zaliczył cztery asysty. Francuski szkoleniowiec kilkukrotnie nie wahał się posysłać go do gry kosztem Kroosa czy Modricia, co zawocowało tym, że Valverde jest obecnie ósmym najczęściej grającym graczem Królewskich w tym sezonie.

Valverde jest jednak nie tylko świetnym piłkarzem, ale podziw budzą także jego warunki fizyczne i przygotowanie kondycyjne. Na ten moment jest zawodnikiem, który potrafi rozwinąć najszybszą prędkość w zespole. W jednym ze spotkań Fede biegł z prędkością 35,1 km/h. W Madrycie nie ma szybszego od niego. 21-latek jest w tym względzie lepszy od Viníciusa (34,6 km/h), Carvajala (34,4 km/h), Mendy'ego (34,3 km/h) czy Bale'a (34,2 km/h).

Ba! Valverde jest nie tylko najszybszym zawodnikiem w Realu, ale też w całej lidze hiszpańskiej. Osiągnięcie Urugwajczyka zdołał jedynie wyrównać Adrià Pedrosa, któremu również zmierzono bieg z prędkością 35,1 km/h. Za plecami tej dwójki są Óscar z Leganés i Hernani z Levante, którzy wykręcili 35 km/h, a także Alex Moreno, Braithwaite, Canales, Ferran i Llorente, którzy pobiegli 34,9 km/h.

Warto zwrócić uwagę, że w sezonie 2017/18 najszybszym zawodnikiem Realu był Cristiano Ronaldo, który biegł z prędkością 33,6 km/h. Dzisiaj Portugalczyk z tym wynikiem nie znalazłby się nawet w pierwszej piątce wśród graczy Królewskich. Po hiszpańskich boiskach biega teraz najszybciej Valverde, ale jeszcze trochę brakuje mu do rekordowego wyniku z tego sezonu, jaki w Meksyku wykręcił na murawie Advíncula, któremu policzono bieg o prędkości 36,2 km/h.