Advertisement
Menu
/ El Jarek

Znamy najlepszego napastnika dekady! [WYNIKI]

Pora na przedstawienie ostatnich już wyników plebiscytu, jaki przeprowadziliśmy na portalu tuż po rozpoczęciu nowego roku. Wiemy już, kto waszym zdaniem był najlepszym napastnikiem Realu Madryt w ostatnich dziesięciu latach i do kogo trafi oryginalna koszulka Królewskich.

Foto: Znamy najlepszego napastnika dekady! [WYNIKI]
Fot. Getty Images

Znamy już wszystkie rozstrzygnięcia naszego plebiscytu na najlepszych piłkarzy Realu Madryt, jacy grali w klubie w ostatnich dziesięciu latach. W pierwszej kategorii dość niespodziewanie triumfował Iker Casillas, który wyprzedził Keylora Navasa i Diego López, a najlepszym obrońcą został oczywiście Sergio Ramos, który wyprzedził Marcelo oraz Raphaëla Varane'a. Wśród pomocników triumfował zaś Luka Modrić, a za jego plecami znaleźli się Toni Kroos i Xabi Alonso. Dzisiaj przychodzi więc pora na wyłożenie ostatnich kart na stół i podsumowanie kolejnej formacji, czyli napastników, którzy w ostatniej dekadzie reprezentowali barwy Los Blancos. Przypominamy, że łącznie oddaliście aż 1318 głosów, wybierając pięciu najlepszych zawodników na swoich pozycjach i przyznając im kolejno 6, 4, 3, 2 i 1 punkt. 

 

1. Cristiano Ronaldo (7836 punktów) – 99,32% możliwych do zdobycia punktów

Przez lata wystawiliśmy mu tu setki laurek, czasem zachwalaliśmy tydzień w tydzień, bo zawodził nas niezwykle rzadko. Był nie tylko najlepszym napastnikiem Realu Madryt w ostatnich dziesięciu latach, ale najprawdopodobniej najlepszym napastnikiem, który kiedykolwiek zakładał na siebie białą koszulkę. W 438 meczach strzelił 450 goli i niech te liczby posłużą za najlepsze podsumowanie tego, jak oczywisty był to wybór. Żywa legenda klubu. Żywa legenda futbolu. Król.

 

2. Karim Benzema (5096) – 64,59%

Skrajność. To chyba to słowo, które najlepiej oddaje karierę Benzemy w Realu Madryt. Zawsze ta skrajność. Na boisku i poza nim. Skrajność w grze, skrajność w formie, skrajność w życiowych sytuacjach, które mało komu mogłyby nawet przyjść do głowy, nim spotkały nikogo innego, jak właśnie Karima. I skrajność w postrzeganiu Francuza. Jedni od zawsze zachwycali się jego boiskową inteligencją, współpracą z drużyną i piłkarską jakością, a inni równie długo wytykali mu, że kopie się po czole, nie oddaje strzałów i marnuje setki na potęgę. Do dziś trudno o sprawiedliwą ocenę Benzemy, by nie być posądzonym o skrajny subiektywizm, ale od odejścia Cristiano trudno chyba wyobrazić sobie skład Realu bez niego. Bez zawodnika, który już teraz jest jednym z najbardziej utytułowanych piłkarzy w historii klubu.

 

3. Gareth Bale (2894) – 36,68%

Walijczyk od lat wywołuje wśród kibiców nie mniejsze emocje niż Benzema. I są one równie skrajne. Ale powodów i uzasadnień jest ku temu nieco więcej. Bo przecież nikt nie pomyli się, gdy stwierdzi, że Bale dał Realowi bardzo wiele. Bramki w finałach Ligi Mistrzów, pamiętny rajd, po którym Bartra pewnie do dziś miewa koszmary czy wiele innych goli strzelanych na hiszpańskich boiskach. Ale przecież nikt nie pomyli się też, gdy uzna, że jego madrycka kariera okazała się ogromnym rozczarowaniem. Nigdy nie został „nowym Cristiano”, choć takie pokładano w nim nadzieje, w lekarskich gabinetach spędzał tyle samo czasu co na boisku, a dziś chyba mało kto płakałby z powodu jego odejścia. Jednak i jemu nie można odebrać tego, że zapisał bogatą kartę w historii klubu i być może za jakiś czas, gdy związane z nim emocje już opadną, większość uzna, że Bale przez te wszystkie lata znaczył dla tego Realu całkiem sporo.

 

4. Gonzalo Higuaín (2234) – 28,31%

Przychodził do klubu jako nieopierzony nastolatek, który pomógł zdobyć mistrzostwo w pamiętnym sezonie remontad. I choć były to wcześniejsze i już nieco odległe czasy, to nadal jest to chyba najlepsze wspomnienie po Argentyńczyku. Ostatnia dekada nie zaczęła się dla niego najlepiej, bo trudno też zapomnieć o nieodżałowanym przez wielu słupku z Lyonem. Później nadeszły jednak nieco lepsze momenty, zaciekła rywalizacja z Benzemą i kolejne mistrzostwo Hiszpanii, które pomógł zdobyć Królewskim swoimi golami. Był jednak kolejnym piłkarzem, który żegnał się z klubem w atmosferze konfliktu, ale też jednym z pierwszych, który przychodził na myśl, gdy na boisku brakowało akurat bramek.

 

5. Ángel Di María (1717) – 21,76%

Zygzak w Lizbonie, rozkraczenie Puyola, rabony i to niezmordowane bieganie, gdy przychodziło mu grać w pomocy… To pewnie najjaśniejsze wspomnienia, jakie przychodzą do głowy, gdy wspomina się o czterech latach, jakie Argentyńczyk spędził w stolicy Hiszpanii. Opuszczał klub za ogromne pieniądze, ale wielu osobom trudno było pogodzić się z jego odejściem. W Madrycie miewał wiele gorszych spotkań, ale był jednym z tych, którzy potrafili oczarować swoją grą, dodatkowo popierając ją liczbami. Bo 72 asysty w tak krótkim czasie muszą robić wrażenie, a gdy przeprowadził się do Manchesteru, wielokrotnie ich brakowało. Pierwszy sezon bez Di Maríi zakończył się fiaskiem, bez Ligi Mistrzów, bez mistrzostwa i odejściem Ancelottiego, który nie wiedział, jak zbalansować zespół bez niego. Real potrzebował roku i nowego trenera, aby po jego transferze wszystko wróciło do normy. Chyba doskonale obrazuje to, jak ważnym i często niedocenianym piłkarzem był w Madrycie Di María.

 

Pozostałe miejsca:
6. Álvaro Morata (390) – 4,94%
7. Raúl (340) – 4,31%
8. Marco Asensio (158) – 2,00%
9. Chicharito (116) – 1,47%
10. Lucas Vázquez (50) – 0,63%
11. Eden Hazard (47) – 0,60%
12. Jesé Rodríguez (40) – 0,51%
13. Emmanuel Adebayor (28) – 0,35%
14. Kaká (24) – 0,30%
15. José Callejón (16) – 0,20%
16. Vinícius Júnior (14) – 0,18%
17. James Rodríguez (10) – 0,13%
18. Ruud van Nistelrooy (8) – 0,10%
18. Rodrygo Goes (8) – 0,10%
20. Luka Jović (4) – 0,05%
21. Mariano Díaz (2) – 0,03%

Oryginalną koszulkę Królewskich ufundowaną przez sklep PodStadionem.pl wygrywa użytkownik ShortPL. Prosimy o kontakt mailowy w celu odbioru nagrody: [email protected].

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!