Advertisement
Menu
/ El Jarek

Znamy najlepszego pomocnika dekady! [WYNIKI]

Pora na przedstawienie kolejnych wyników plebiscytu, jaki przeprowadziliśmy na portalu tuż po rozpoczęciu nowego roku. Wiemy już, kto waszym zdaniem był najlepszym pomocnikiem Realu Madryt w ostatnich dziesięciu latach.

Foto: Znamy najlepszego pomocnika dekady! [WYNIKI]
Fot. Getty Images

Od paru dni znacie już połowę wyników naszego plebiscytu na najlepszych piłkarzy Realu Madryt, jacy grali w klubie w ostatnich dziesięciu latach. W pierwszej kategorii dość niespodziewanie triumfował Iker Casillas, który wyprzedził Keylora Navasa i Diego López, a najlepszym obrońcą został oczywiście Sergio Ramos, który wyprzedził Marcelo oraz Raphaëla Varane'a. Dzisiaj przychodzi więc pora na wyłożenie następnych kart na stół i podsumowanie kolejnej formacji, czyli pomocników, którzy w ostatniej dekadzie reprezentowali barwy Los Blancos. Przypominamy, że łącznie oddaliście aż 1318 głosów, wybierając pięciu najlepszych zawodników na swoich pozycjach i przyznając im kolejno 6, 4, 3, 2 i 1 punkt. 

 

1. Luka Modrić (6732 punktów) – 85,32% możliwych do zdobycia punktów

Mamy rok 2012, a na Twitterze jedni z najbardziej znanych hiszpańskich dziennikarzy wypisują takie mądrości:
Julio Maldonado (Movistar): „Nie mogę zrozumieć tak wielkiego wydatku, jaki Real Madryt chce wykonać (wliczając w to odejście Şahina), by pozyskać Modricia. Po prostu”.
Javier Matallanas (AS): „Czytam, że Tottenham chce Cazorlę jako następcę Modricia. A dlaczego Real po prostu nie kupi Cazorli, który jest jeszcze lepszy od Modricia?”.
Antón Meana (Cadena SER): „Nie wymieniłbym Miguela de las Cuevasa na Lukę Modricia nawet w żartach”…

Dziś wszyscy możemy się z tego tylko pośmiać, choć chyba nikt nie mógł przypuszczać, że Modrić osiągnie w Realu Madryt aż tyle. Cztery Puchary Europy, a przede wszystkim ta Złota Piłka. O ile lata temu ktoś mógł podważać jego umiejętności, o tyle chyba nikt nie był nawet w stanie wpaść na taki pomysł, że Chorwat zostanie kiedykolwiek wybrany najlepszym piłkarzem świata. Ale został. I choćby z tego powodu nie sposób dziwić się, że przez was został wskazany najlepszym pomocnikiem Realu w ostatnim dziesięcioleciu. Być może jesteśmy już świadkami schyłku jego madryckiej kariery, ale bez wątpienia zapisał się w historii złotymi zgłoskami. I to nie tylko w historii Królewskich, ale też w historii futbolu.

 

2. Toni Kroos (4308) – 54,60%

„Mecze Realu zawsze toczą się w rytmie Kroosa. To jeden z najważniejszych graczy w drużynie, bo on kontroluje piłkę i rytm naszej gry. Jeśli Toni chce, żebyśmy rozgrywali wolniej, gramy wolniej. Jeśli chce grać szybciej, wszyscy gramy szybciej. Gramy na podstawie tego, co wskazuje Toni”, opowiadał o nim ostatnio Casemiro i to chyba najlepiej oddaje, jak ważnym piłkarzem dla Realu Madryt był, jest i pewnie jeszcze będzie. Królewscy wyciągnęli go z Bayernu niemal za gorsze, a Niemcy pewnie do dziś plują sobie w brodę, że nie potrafili go zatrzymać. Nie każdy potrafi jednak docenić Kroosa, bo nie jest szczególnie efektowny, nie jest za szybki, nie przynosi co sezon worka bramek. Ale daje coś innego. Daje boiskową inteligencję, jakiej pozazdrościć może mu 99,9% pomocników na świecie. Daje gwarancje i solidność. Bez tych walorów trudno wyobrazić sobie dziś drugą linię Realu. I trudno wyobrazić sobie, czy w ostatnich latach bez Kroosa udałoby się wygrać tyle, ile udało się wygrać. Naszym zdaniem nie bardzo.  

 

3. Xabi Alonso (4022) – 50,98%

W Madrycie o jego transferze marzono latami. Równie mocno, jak swego czasu marzono o Joaquinie czy Villi. W 2009 roku marzenie spełnić postanowił oczywiście Florentino. A później Xabi urzekał swoją grą i robił dokładnie to, czego od niego oczekiwano. Był tym, kim dziś w Realu jest Kroos. Spokój, gracja w grze i te pamiętne przerzuty, gdy wydawało się, że piłka szybuje nad murawą przez dobrych kilka kilometrów, by spadać jego kolegom na czubek buta. Był jednym z tych, w którym od pierwszego dnia Bernabéu zakochane było po same uszy i wybaczało mu nawet większe pomyłki. Był jednym z nielicznych, na którego nie gwizdano chyba nigdy. Po czasie niektórzy zarzucają mu co prawda, że pod sam koniec okienka przeniósł się do Bayernu, ale i tak trudno powątpiewać w jego madridismo, bo i trudno zapomnieć, jak bardzo przeżywał finał Ligi Mistrzów w Lizbonie, w którym nie mógł wystąpić przez przepis, którego dziś już nie ma. Wielu wierzy zaś, że przyjdzie jeszcze taki dzień, w którym Bask wróci i zasiądzie na ławce trenerskiej Realu Madryt, choć życzymy mu, aby stało się to jak najpóźniej, bo w tym miejscu chyba nikt z nas nie chce kolejnych zmian.

 

4. Casemiro (3376) – 42,79%

Ależ dojrzał i z upływem lat rozwinął się Casemiro. Nigdy nie był typowym przecinakiem, który potrafi tylko odebrać i sfaulować. Od samego początku można było dostrzec w nim coś więcej, ale każdy kolejny sezon pokazuje, że Brazylijczyk z roku na rok jest coraz lepszym piłkarzem. Rośnie jego repertuar zagrań, rośnie jego pozycja w drużynie i rośnie świadomość jego boiskowych poczynań. Być może kibice innych klubów przyczepiają mu plakietkę brutala, ale my możemy przyczepić mu plakietkę gwarancji bezpieczeństwa. Bo z nim na boisku wszyscy oddychają spokojniej i mogą poczuć się pewniej. Nie mamy najmniejszych wątpliwości, że jedynie kwestią czasu jest to, gdy Case zostanie jednym z kapitanów zespołu, bo dziś i tak można odnieść wrażenie, że nieformalnie kimś takim już się stał.

 

5. Mesut Özil (1124) – 14,25%

Twarze wielu kibiców posmutniały, gdy okazało się, że odchodzi z Realu. Pamiętacie uciszanie Camp Nou przez Cristiano Ronaldo? To właśnie Özil dogrywał wtedy do niego jedno z wielu znakomitych prostopadłych podań. A taconazo i bramkę Benzemy z Ajaxem? A te kontry za kadencji Mourinho, gdy Özil dzięki swojej wizji nakręcał niemal każdą akcję? Niemcowi można zarzucić różne rzeczy, ale doceniliście jego błyskotliwość i kreatywność. Nic w tym dziwnego. Takich prostopadłych piłek od jego odejścia już nie widzimy. Gdy był w Realu, nikt nie asystował przy golach częściej niż on. Jego transfer do Arsenalu na pewno nie odbił się klubowi czkawką, bo bez niego zmianie uległ nieco styl gry, a Królewscy rozpoczęli triumfalny marsz po Europie, ale i tak czasem można jeszcze zatęsknić za jego doskonale ułożoną stopą.

 

Pozostałe miejsca:
6. Isco (554) – 7,02%
7. Ángel Di María (470) – 5,96%
8. James Rodríguez (125) – 1,58%
9. Kaká (80) – 1,01%
10. Sami Khedira (72) – 0,91%
11. Guti (69) – 0,87%
12. Lass Diarra (34) – 0,43%
13. Marco Asensio (29) – 0,37%
14. Fede Valverde (20) – 0,25%
15. Esteban Granero (7) – 0,09%
16. Fernando Gago (6) – 0,08%
17. Hamit Altıntop (4) – 0,05%
18. Martin Ødegaard (2)    – 0,03%
19. Mateo Kovačić (1) – 0,01%
19. Pedro León (1) – 0,01%

W kolejnych dniach przedstawimy też najlepszych napastników Realu Madryt w ostatniej dekadzie. Wówczas wylosujemy także zwycięzcę, który otrzyma od nas oryginalną koszulkę Królewskich ufundowaną przez sklep PodStadionem.pl.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!