Advertisement
Menu
/ as.com

Globalne derby

Real Madryt w ostatnich latach bardzo często spotykał się z Atlético Madryt i to nie tylko w ramach rozgrywek Primera División. W ostatnich latach aż cztery razy derby Madrytu odbyły się poza Hiszpanią.

Foto: Globalne derby
Fot. Getty Images

Derby pomiędzy Realem Madryt a Atlético stały się globalnym wydarzeniem. W poprzednich spotkaniach za każdym razem trybuny wypełniały się do ostatniego miejsca. Wszystko zaczęło się 24 maja 2014 roku, gdy w Lizbonie odbył się finał Ligi Mistrzów. Cały świat pamięta o bramce Sergio Ramosa w doliczonym czasie gry i położenie rywala na deskach w dogrywce. 61 tysięcy widzów na Estádio da Luz oglądało później Ikera Casillasa wznoszącego dziesiąty Puchar Europy w historii Realu Madryt.

Kolejne derby Madrytu poza Hiszpanią też odbyły się w ramach najważniejszego meczu w rozgrywkach klubowych na świecie. Tym razem finał Champions League odbył się w Mediolanie, a gdy po 120 minutach nie znaliśmy zwycięzcy, o losach rywalizacji decydowały rzuty karne. Dopiero po serii jedenastek, strzale Juanfrana w słupek i decydującemu uderzeniu Cristiano 81 tysięcy osób mogło oklaskiwać zdobycie La Undécimy.

Article photo

Wypełnienie stadionów w finałach Ligi Mistrzów nie jest rzecz jasna wybitnym osiągnięciem. Podobnie wygląda to w przypadku Superpucharu Europy na tak małym stadionie jak ten w Tallinnie. To właśnie w stolicy Estonii odbyło się starcie zwycięzcy Ligi Mistrzów z 2018 roku. Tym razem po trofeum sięgnęło Atlético, które pokonało podopiecznych Julena Lopeteguiego 4:2 po dogrywce. Seria rozczarowań w finałach poza granicami Hiszpanii wreszcie dobiegła końca.

Najnowsze tego typu wspomnienie to już mecz w ramach towarzyskiego turnieju International Champions Cup. Na stadionie w New Jersey było aż 80 tysięcy widzów, a po laniu, jakie Colchoneros zaserwowali ekipie Zidane'a (7:3), można było wątpić w nowy projekt Królewskich. 

Oczywiście finały to nie tylko gra poza Hiszpanią. W 2013 roku finał Pucharu Króla odbył się na Santiago Bernabéu (82 tysięcy widzów), a Atleti wygrało ostatecznie 2:1. Rok później  ekipa Simeone znów była górą, tym razem w Superpucharze Hiszpanii: 1:1 na Bernabéu (78 tysięcy) i 1:0 na Calderón (54 tysiące).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!