Advertisement
Menu
/ marca.com

Amancio: Florentino będzie uznawany za nowego Santiago Bernabéu

Jak co roku, w dniu swoich urodzin, Amancio Amaro Varela spotkał się z dziennikarzem radia MARCA, Vicente Ortegą, z którym wspominał czasy gry w Realu Madryt i Deportivo.

Foto: Amancio: Florentino będzie uznawany za nowego Santiago Bernabéu
Fot. Getty Images

Z okazji 80. urodzin Amancio Amaro Varela odwiedził siedzibę Radio MARCA, gdzie podzielił się swoimi wspomnieniami z kariery piłkarskiej. Przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi byłego zawodnika Realu Madryt i Deportivo. 

– Czym był dla mnie futbol? Piłka była dla mnie prawie wszystkim. Nie powiem, że była wszystkim, ponieważ mam żonę, dzieci i wnuków, których bardzo kocham, ale futbol jest czymś bardzo ważnym w moim życiu. 

– Jak wyglądała piłka za moich czasów? Kiedyś dostawało się wiele kopniaków. Była tylko jedna kamera, która śledziła piłkę i było sporo brutalności. Przypominam sobie na przykład o Sanchísie kiedy grał w Realu Valladolid zanim stał się moim kolegą, że nie opuszczał mnie na krok. Pamiętam też, że jeden z zawodników Realu Sociedad zrobił mi taki „plaster”, że w przerwie poszedł do mojej szatni zamiast do swojej. 

– Przejście do Realu Madryt? Mój transfer kosztował Real Madryt dziesięć milionów i czterech zawodników. To była spora suma, ponieważ prezes musiał się zapożyczyć. Nie wiem, ile kosztowałbym w dzisiejszych czasach. Wiem tylko, że trzeba cieszyć się życiem. 

– Santiago Bernabéu? Cóż mogę powiedzieć o Panu Santiago czego nie wiecie, historia już mówi o nim wszystko. To był niewiarygodny prezes, który zaprowadził Real na szczyt. Dziś Florentino Pérez podąża jego śladem i myślę, że zostanie zapamiętany jako nowy Bernabéu.

– Byłem jednym z pierwszych, który grał z legendarną „siódemką”? Grałem z "„siódemką”, chociaż nie byłem skrzydłowym. Stworzyłem ten trend nieświadomie. Później z „siódemką” grali wielcy piłkarze, jak Juanito, Butragueño czy Cristiano Ronaldo. Tak naprawdę bardzo lubiłem grać z „ósemką”, jak w Deportivo. 

– Wygrane Euro w 1964 z reprezentacją? Minęło już tyle czasu, że nikt o tym nie pamięta, ale gra w koszulce reprezentacji do powód do dumy. 168 meczów Sergio Ramosa w kadrze to coś wybitnego, to kolejna legenda reprezentacji Hiszpanii i Realu Madryt. 

– Segio Ramos przypomina mi Pirriego, który był bardzo silny, ponad wszystkimi. Jeśli pojedzie na olimpiadę, to będzie to dla niego złota okazja.  

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!