Advertisement
Menu
/ marca.com

Przerwa Jovicia

W ostatnich trzech meczach Luka Jović rozegrał zaledwie trzy minuty. Teraz nie jedzie również na zgrupowanie reprezentacji Serbii i pozostaje mu praca w Valdebebas.

Foto: Przerwa Jovicia
Fot. Getty Images

Przed wrześniową przerwą reprezentacyjną Luka Jović mógł wyjeżdżać na zgrupowanie Serbii z wielkimi nadziejami na lepszą przyszłość. Wówczas w wyjazdowym meczu z Villarrealem po raz pierwszy wyszedł w pierwszym składzie Realu Madryt i popisał się pięknym zagraniem piętką, po którym Dani Carvajal mógł bez większych problemów zanotować asystę przy bramce Garetha Bale'a. Drugie i, jak do tej pory, ostatnie spotkanie serbskiego napastnika w podstawowej jedenastce miało miejsce w domowym starciu z Osasuną. Tego dnia Jović zdobył nawet bramkę, która ostatecznie została anulowana przez VAR.

Od tamtej pory Serb przepadł. W derbowym pojedynku z Atlético Madryt rozegrał zaledwie trzy minuty, w których zdążył zanotować jedno podanie i jeden odbiór. Następnie wraz z rozpoczęciem października nie otrzymał już ani jednej szansy — zarówno w meczu Ligi Mistrzów z Club Brugge, jak i w ostatniej ligowej kolejce z Granadą. W tych spotkaniach Zinédine Zidane zamiast Jovicia wolał wprowadzać z ławki takich zawodników jak Vinícius Júnior, Isco czy James Rodríguez.

Dla byłego napastnika Eintrachta Frankfurt najgorsze jest jednak to, że przez swoją obecną sytuację w klubie powoli traci również swoją pozycję w reprezentacji. Selekcjoner Serbów, Ljubiša Tumbaković, postanowił, że tym razem swojego podstawowego snajpera nie powoła, dając tym samym szansę młodszym zawodnikom. Rozpoczynająca się właśnie przerwa reprezentacyjna będzie zatem niezwykle ciężka i frustrująca dla Jovicia, którego zamiast wyjazdu na zgrupowanie czeka praca w Valdebebas. A swoją ostatnią bramkę zanotował właśnie w koszulce swojego kraju — miało to miejsce już dosyć dawno temu, gdyż 10 czerwca.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!