Navarro, bramkarska nadzieja ze szkółki
Javi Navarro jest jednym z największych bramkarskich talentów w szkółce Realu Madryt. 18-latek został już zauważony przez Xabiego Alonso.
Javi Navarro. (fot. X)
21 grudnia w Valdebebas doszło do starcia na szczycie grupy V División de Honor. Juvenil A (drużyna U-19) podejmował rówieśników z Atlético. Królewscy mieli przed meczem sześć punktów przewagi, więc dla Rojiblancos była to szansa na zmniejszenie dystansu o połowę. Ostatecznie Real Madryt wygrał 1:0. Bohaterów spotkania było dwóch – Carlos Díez oraz Javi Navarro. Pierwszy z nich strzelił zwycięskiego gola. Było to jego trzynaste trafienie w sezonie ligowym.
Javi Navarro natomiast zatrzymał ofensywę Atlético. Na wyróżnienie zasługiwały przede wszystkim dwie interwencje. Jedna po uderzeniu Domíngueza, a druga po próbie Cristiana. Utrzymał czyste konto i po raz kolejny zaprezentował umiejętności. 18-latek gra bardzo dojrzale, a jego rozwój jest zauważany wyżej.
Idolem Navarro jest Courtois, z którym miał już okazję trenować. Hiszpan nie tylko pracował z pierwszym zespołem, ale też trzykrotnie otrzymywał powołania od Xabiego Alonso. Był na liście na mecze z Kajratem, Olympiakosem i Talaverą. Na występ jeszcze musi poczekać. Otrzymał natomiast szansę od Arbeloi. Wychodził w podstawowym składzie w spotkaniach z Tenerife, Ponferradiną i Pontevedrą. Zastępował wówczas Frana Gonzáleza, który był z reprezentacją Hiszpanii U-20 na mistrzostwach świata.
Następnym krokiem dla Navarro będzie rola podstawowego bramkarza Castilli. W klubie uważa się, że Javi „jest na poziomie Realu Madryt”. Dołączył do szkółki Królewskich w wieku 12 lat. Przychodził z Uniónu Adarve. Szybko zaczął błyszczeć, więc w młodym wieku dołączał do treningów Realu Madryt C. W tej drużynie zadebiutował jako 17-latek. Nie był to jednorazowy wyskok, bo w sezonie 2024/25 zaliczył sześć występów w trzecim zespole.
Navarro wyróżnia się również podejściem do życia. Piłka nożna jest dla niego czymś bardzo ważnym, ale jednocześnie nie wszystkim. Javi studiuje Administrację i Zarządzanie Przedsiębiorstwami. To jego plan awaryjny, jeśli w futbolu mu się nie uda. Dziennik AS podaje, że znajomi wyróżniają u niego cierpliwość. Jest ona potrzebna. Jego przyszłość jest uzależniona od Frana Gonzáleza. Latem klub będzie musiał podjąć decyzje, które dla obu bramkarzy mogą okazać się kluczowe.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze