Morderczy terminarz
Po przerwie na reprezentacje Real Madryt rozpoczyna maraton trwający od najbliższej niedzieli aż do przerwy świątecznej. Królewscy rozegrają w sumie 9 meczów w ciągu 28 dni.
Xabi Alonso. (fot. Getty Images)
Real Madryt do ostatniej przerwy na reprezentacje podszedł z gorzkim posmakiem po potknięciach z Liverpoolem w Lidze Mistrzów i z Rayo Vallecano w La Lidze. Teraz Xabi Alonso chce odwrócić dynamikę z ostatnich tygodni w tym kolejnym bloku meczowym, który rozpocznie się już w najbliższą niedzielę i będzie trwał aż do świąt, wskazuje AS.
Strategia baskijskiego szkoleniowca od samego początku sezonu polega właśnie na tym, aby dzielić rozgrywki na poszczególne bloki, do których można się odpowiednio przygotowywać i w ramach których można sobie stawiać krótkoterminowe cele. Ta pierwsza połowa sezonu jest pod tym względem łatwiejsza, ponieważ przerwy na reprezentacje dokonują tego podziału praktycznie samoistnie – blok do przerwy wrześniowej, blok do przerwy październikowej, blok do przerwy listopadowej i blok do samego końca roku. Później będzie o to trudniej, gdyż od początku 2026 roku nie będzie już można liczyć na jakikolwiek oddech aż do marca.
Teraz jednak w głowie Xabiego jest tylko i wyłącznie dziewięciomeczowy blok trwający aż do przerwy świątecznej. W jego trakcie drużyna Królewskich postara się odzyskać optymistyczne nastroje w trzech różnych rozgrywkach – utrzymując lub umacniając pozycję lidera La Ligi (w tym momencie trzy punkty przewagi na drugą Barceloną), zapewniając sobie miejsce w TOP-8 fazy ligowej Ligi Mistrzów (w tym momencie siódme miejsce z dorobkiem dziewięciu punktów na dwanaście możliwych) i dobrze wchodząc w Copa del Rey z nieznanym jeszcze rywalem z niższej kategorii rozgrywkowej.
Sześć wyjazdów
Przed Realem Madryt prawdziwy maraton meczów, w których poza samymi wynikami równie ważne będzie zarządzanie siłami poszczególnych zawodników. Królewscy będą się mierzyć kolejno z Elche, Olympiakosem, Gironą, Athletikiem Bilbao, Celtą Vigo, Manchesterem City, Deportivo Alavés, pierwszym rywalem w Copa del Rey i na koniec z Sevillą. To wszystko w ciągu 28 lub 29 dni. Innymi słowy mecz średnio co 3 dni.
Jakby tego było mało, sześć meczów ze wszystkich dziewięciu to będą wyjazdy – w tym chociażby do Pireusu, na San Mamés w Bilbao czy na zawsze niekomfortowy teren pucharowego rywala, dla którego starcie z Realem Madryt będzie bez wątpienia meczem życia. Wszystko zakończy się jednak na Santiago Bernabéu meczem z Sevillą, który odbędzie się 20 lub 21 grudnia. Tego dnia Xabi Alonso będzie chciał móc powiedzieć, że jego drużyna rok 2025 kończy na naprawdę niezłych pozycjach we wszystkich rozgrywkach, podsumowuje AS.
| Data | Rywal | Rozgrywki | Miejsce |
| 23.11.2025 | Elche CF | La Liga | Elche |
| 26.11.2025 | Olympiakos SFP | Liga Mistrzów | Pireus |
| 30.11.2025 | Girona FC | La Liga | Girona |
| 03.12.2025 | Athletic Bilbao | La Liga | Bilbao |
| 07.12.2025 | Celta Vigo | La Liga | Madryt |
| 10.12.2025 | Manchester City | Liga Mistrzów | Madryt |
| 14.12.2025 | Deportivo Alavés | La Liga | Vitoria |
| 17.12.2025 | nieznany | Copa del Rey | |
| 21.12.2025 | Sevilla FC | La Liga | Madryt |
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze