Firmino: Jestem fanem Viniego i uwielbiam go jako piłkarza
Roberto Firmino udzielił krótkiego wywiadu dziennikowi MARCA. Przedstawiamy pełen tłumaczenie tej rozmowy z piłkarzem Al-Sadd.
Roberto Firmino w barwach Al-Sadd. (fot. Getty Images)
Jak widzisz dzisiejszy mecz między swoim byłym klubem a Realem Madryt?
To jedno z najlepszych spotkań, jakie można sobie wyobrazić w świecie futbolu, a jako kibic Liverpoolu mam nadzieję, że wygrają The Reds.
Wybierz: Luis Díaz czy Vinícius Júnior?
Bardzo trudno tak od razu zdecydować. Ale… Vini!
Mbappé czy Isak?
Kylian, jasne!
Bellingham czy Salah?
Mo Salah.
Jak widzisz Viníciusa – piłkarza świetnego, ale momentami kontrowersyjnego?
Vinícius to znakomity zawodnik. Miałem okazję być z nim w kadrze i grać przeciwko Realowi Madryt. Prywatnie to bardzo w porządku chłopak. Uważam, że to normalne, iż kibice rywali wywierają na niego presję, ale nie podoba mi się, kiedy wchodzi to na tory rasizmu. Gdybym był na jego miejscu, starałbym się nie słuchać za bardzo tego, co mówi się na zewnątrz. Skupiłbym się na piłce, niezależnie od komentarzy. Życzę mu jak najlepiej. Jestem fanem Viniego i uwielbiam go jako piłkarza.
A tak przy okazji: czy Ancelotti może uporządkować przyszłość reprezentacji Brazylii?
Tak, sądzę, że nasza kadra potrzebowała selekcjonera takiego jak on, z europejskim doświadczeniem. On jest świetny i udowodnił to w swojej karierze w Realu Madryt. Myślę, że rozwiąże problemy.
Przegrałeś dwa finały Ligi Mistrzów z Realem Madryt (2018 w Kijowie i 2022 w Paryżu). To „czarna bestia” twojej kariery?
[Śmiech] Tak, w końcu to dwa finały europejskie – to nie byle jakie rozgrywki. To bardzo smutne i bardzo bolało, ale cóż, to był Real Madryt. W pierwszym byłem bardzo młody, to był mój drugi rok w Liverpoolu i nie miałem jeszcze doświadczenia. W drugim mieliśmy swoje okazje, a Real… miał jedną i wygrał, jak to często bywa.
Tego dnia w Paryżu Courtois obronił wszystko…
Tak, dobrze to pamiętam. I oczywiście wygrali.
Twój ulubiony hiszpański piłkarz?
Myślę, że Andrés Iniesta. Albo Xavi. Bardzo lubiłem też Davida Villę. Piqué, Casillas… Z tamtego pokolenia było wielu świetnych zawodników. Taka jest prawda.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze