Oficjalnie: Flick nie poprowadzi Barcelony w Klasyku
Odwołanie Katalończyków nie przyniosło skutku.

Hansi Flick. (fot. Getty Images)
„Po zapoznaniu się z wyjaśnieniami przedstawionymi przez Fútbol Club Barcelona w sprawie podwójnego upomnienia nałożonego w 90.+1 minucie meczu na trenera Hansa-Dietera Flicka, niniejszy Komitet Dyscyplinarny stwierdza, co następuje:
Po pierwsze. Klub wnoszący odwołanie wskazuje w swoim piśmie, że opis zdarzeń nie odpowiada treści protokołu meczowego, a subsydiarnie – że należałoby zastosować zasadę non bis in idem, ponieważ chodzi o jedno zachowanie. Na tej podstawie domaga się uchylenia podwójnego upomnienia i w konsekwencji usunięcia z niego wynikającej kary wykluczenia trenera Hansa-Dietera Flicka.
Po drugie. Utrwaloną linią orzeczniczą niniejszego Komitetu Dyscyplinarnego jest, że stwierdzenie oczywistego błędu materialnego w protokole sędziowskim wymaga przedstawienia takich środków dowodowych, które w sposób jednoznaczny – ponad wszelką wątpliwość – potwierdzą albo nieistnienie zdarzenia odnotowanego w protokole, albo jego ewidentną arbitralność. Linia ta opiera się na następujących przesłankach:
(i) Po pierwsze, na art. 260 Regulaminu Generalnego Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej (RFEF), który w pierwszym akapicie stanowi, że »sędzia jest jedynym i niepodlegającym zaskarżeniu autorytetem sportowym w sprawach technicznych przy prowadzeniu meczów«. Ten sam przepis dodaje, że do jego obowiązków należy »upominać lub wykluczać, zależnie od wagi przewinienia, każdego piłkarza przejawiającego niewłaściwe zachowanie lub postępującego w sposób nieodpowiedni, a także trenerów, członków sztabu i inne osoby objęte przepisami« [art. 261, akapit 2, lit. e)], jak również »spisać w sposób wierny, zwięzły, jasny, obiektywny i kompletny protokół meczu oraz ewentualne uzupełniające sprawozdania, przesyłając je jak najszybciej i najszybszą drogą właściwym organom« (art. 261, lit. b). Co do mocy dowodowej tych protokołów, art. 27 Kodeksu Dyscyplinarnego RFEF stanowi, że »stanowią one niezbędny dokument w całości materiału dowodowego dotyczącego naruszeń przepisów i zasad sportowych« (ust. 1). Dodaje też, że »przy ocenie naruszeń dotyczących dyscypliny sportowej decyzje sędziego odnoszące się do zdarzeń związanych z grą są ostateczne i domniemywa się, że są prawdziwe, chyba że zachodzi oczywisty błąd materialny« (ust. 3). Tym samym protokoły sędziowskie korzystają z domniemania prawdziwości iuris tantum, które może zostać obalone, gdy wykaże się istnienie oczywistego błędu materialnego.
(ii) Po drugie, poglądy organów dyscyplinarnych RFEF i Administracyjnego Trybunału ds. Sportu (TAD) potwierdzają powyższe stwierdzenia. W licznych orzeczeniach jednoznacznie wskazywano na konieczność, by przedstawione dowody w sposób rozstrzygający wykazywały oczywisty błąd sędziego. W tym sensie można przywołać decyzję TAD z 29 września 2017 r. (sprawa 302/2017), gdzie stwierdzono, że gdy art. 27 Kodeksu Dyscyplinarnego RFEF mówi, iż decyzje sędziego dotyczące faktów związanych z grą są »ostateczne i domniemywa się, że są prawdziwe, chyba że zachodzi oczywisty błąd materialny«, dopuszcza, by zasada niezmienności (»ostateczności«) decyzji sędziowskiej – przyznająca pierwszeństwo pewności prawa, w tym przepisom gry – mogła zostać złagodzona w razie »oczywistego błędu materialnego« jako szczególnej postaci »błędu materialnego«, a więc takiego błędu, który – jak wskazał Trybunał Konstytucyjny, odnosząc się do tego terminu w ustawach procesowych (por. art. 214.3 Kodeksu postępowania cywilnego oraz art. 267.3 Ustawy organicznej o władzy sądowniczej) – ma charakter wyraźny lub oczywisty, niezależnie od wszelkiej opinii, oceny, interpretacji czy kwalifikacji prawnej, jakiej można by dokonać.
(iii) Po trzecie, z powyższego wynika, że aby zakwestionować prawdziwość decyzji odnotowanych w protokole sędziowskim, skarżący musi dostarczyć organowi dyscyplinarnemu dowody odpowiednie i wystarczające do wykazania istnienia »oczywistego błędu materialnego«. W tym zakresie również utrwaloną doktryną TAD jest stwierdzenie pełnej wartości dowodowej nagrania wideo jako środka zdolnego podważyć treść protokołu sędziowskiego. Do Komitetu Dyscyplinarnego należy z kolei obowiązek obejrzenia i oceny nagrania w celu sprawdzenia, czy odpowiada ono twierdzeniom skarżącego. Krótko mówiąc, tylko dowód »oczywistego błędu materialnego« mógłby przełamać domniemanie prawdziwości, z którego korzysta protokół sędziowski, i pozwolić na uchylenie podwójnego upomnienia oraz wynikającego z niego wykluczenia, których uchylenia domaga się FC Barcelona.
Po trzecie. W ocenie niniejszego Komitetu w sprawie, którą się zajmujemy, żaden z powyższych warunków nie zachodzi, ponieważ klub odwołujący się nie przedstawił żadnego środka dowodowego, który mógłby podważyć ustalenie, że trener Hans-Dieter Flick nie dopuścił się czynów opisanych w protokole sędziowskim, sporządzonym z uprzywilejowanej perspektywy bezpośredniego kontaktu z przebiegiem wydarzeń. Komitet uważa za kluczowe podkreślić, że ocena faktów dokonana przez sędziego ma szczególne znaczenie w sferze dyscypliny sportowej. Arbiter działa z pozycji bezpośredniej obecności – jedynej i niepowtarzalnej – która pozwala mu bezpośrednio oceniać zachowania i reakcje uczestników w trakcie meczu. Jego postrzeganie i osąd korzystają więc z domniemania prawdziwości, które może zostać obalone wyłącznie poprzez jednoznaczne wykazanie »oczywistego błędu materialnego« – czego w niniejszej sprawie nie dowiedziono.
Nie znajduje również zastosowania powoływana przez klub zasada non bis in idem. Zasada ta wymaga tożsamości podmiotu, czynu i podstawy, a przesłanki te w niniejszej sprawie nie zachodzą, ponieważ dwa nałożone na trenera upomnienia dotyczą odrębnych działań, przedzielonych krótką, lecz wyraźną przerwą. Pierwsze wynikało z gestu uznanego za nieodpowiedni wobec decyzji sędziowskiej, drugie zaś – z reakcji trenera na nałożone uprzednio upomnienie. Choć oba zdarzyły się w tym samym przedziale czasowym (90.+1 minuta), są to różne zachowania, rodzące niezależne konsekwencje dyscyplinarne.
Podsumowując, wniosek o uchylenie podwójnego upomnienia będącego przedmiotem niniejszego odwołania podlega oddaleniu. W konsekwencji postanawia się utrzymać konsekwencje dyscyplinarne wynikające z wykluczenia Hansa-Dietera Flicka oraz nałożyć karę jednego meczu zawieszenia, przewidzianą w art. 120 Kodeksu Dyscyplinarnego RFEF, wraz z odpowiednimi karami dodatkowymi na podstawie art. 52”, czytamy na oficjalnej stronie internetowej Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej.
Przypomnijmy, że w ostatnim spotkaniu z Gironą Jesús Gil Manzano pokazał trenerowi Barcelony dwie żółte kartki za protesty. Arbiter nie zapisał jednak w pomeczowym protokole, że Flick po obejrzeniu czerwonej kartki dalej przebywał przy ławce rezerwowych, a po bramce dla jego drużyny dwukrotnie pokazał gest Kozakiewicza. Dlatego Niemca nie spotkała za to dodatkowa kara zawieszenia.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze