Laporta: Niech Real robi, co chce, my pojedziemy zagrać do Miami
Prezes Barcelony rozmawiał z dziennikarzami przed meczem z Olympiakosem. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi Joana Laporty.

Joan Laporta. (fot. Getty Images)
– Umowa z Uberem? To porozumienie handlowe między dwiema prywatnymi firmami i mieści się w granicach prawa. Przeszliśmy wszystkie wewnętrzne procedury compliance, spełniliśmy standardy prawne i kwestie etyczne również. Nie widzieliśmy żadnych przeszkód, by ją podpisać. Powstała pewna polemika, ale liczymy, że na tym się skończy. Nie było żadnych implikacji politycznych ani instytucjonalnych. Dziś rano odbyliśmy spotkanie z naszym dyrektorem generalnym i przedstawicielami środowiska taksówkarzy, oceniamy je pozytywnie i mamy nadzieję, że sprawa nie będzie się dalej ciągnąć.
– Mecz w Miami? Jesteśmy do takich rzeczy przyzwyczajeni. Sprawa Miami jest uzgodniona z La Ligą i z Villarrealem, już o tym mówiłem. Podchodzimy do tego spokojnie. Sprawimy radość kibicom w Miami i w Stanach Zjednoczonych.
– Real zgłosił sprawę do Wyższej Rady sportu? Mają pełne prawo robić, co chcą, nie będę się wtrącał. Jestem prezesem Barcelony – niech Real robi to, co uzna za stosowne. My trzymamy się planu. Nie będę wchodził w spory.
– Tak, to kluczowy, ważny tydzień, bo dziś gramy bardzo ważny mecz z Olympiakosem. Musimy wygrać i zagrać dobrze. Wynik z weekendu pomógł nam odzyskać nastawienie, które było istotne. Ten mecz jest dla nas bardzo ważny. A w weekend nadchodzi mecz nad mecze. Obie drużyny zagrają o pozycję lidera.
– Kara dla Flicka? Złożyliśmy już odwołanie i przeanalizowaliśmy nagrania, bo uważamy, że należy je ponownie ocenić. Liczymy na ponowną weryfikację sankcji, ponieważ naszym zdaniem są argumenty, by ją zmniejszyć. Sędziowie działają, jak potrafią, ale rzeczywiście widać wyraźnie, że arbiter czeka na reakcję naszego trenera. Można było tego uniknąć i mamy nadzieję, że nasze wyjaśnienia zostaną przyjęte.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze