Xabi Alonso dołącza do wąskiego grona trenerów z perfekcyjnym początkiem w La Lidze

Xabi Alonso notuje perfekcyjny start w roli trenera Realu Madryt w La Lidze – sześć zwycięstw w sześciu kolejkach. Jak wylicza Alexis María Martín-Tamayo Blázquez – ekspert od danych i statystyki w Onda Cero i ESPN, znany jako MisterChip – Hiszpan dołączył do wąskiego grona szkoleniowców, którzy wygrali swoje pierwsze sześć meczów ligowych. Wcześniej dokonali tego José Manuel Díaz Novoa (Sporting, 1979), Carlos Alberto Silva (Deportivo, 1997), Louis van Gaal (Barcelona, 1997), Vanderlei Luxemburgo (Real Madryt, 2005), Tito Vilanova (Barcelona, 2012), Gerardo Martino (Barcelona, 2013) i Hansi Flick (Barcelona, 2024). Novoa, Luxemburgo i Flick wygrali również siódmy mecz z rzędu, co pokazuje, że mówimy o serii trudnej do utrzymania, ale nieprzypadkowej.

Królewscy mają za sobą zwycięstwa z Osasuną, Oviedo, Mallorcą, Realem Sociedad, Espanyolem oraz wczorajsze 4:1 z Levante. Po drodze doszła wygrana z Marsylią w Lidze Mistrzów, dzięki czemu Real zaczął sezon siedmioma zwycięstwami we wszystkich rozgrywkach. To osiągnięcie stawia obecną drużynę w jednym szeregu z ekipami prowadzonymi kiedyś przez Arthura Johnsona, Lippo Hertzkę, Paco Bru, Miguela Muñoza, Manuela Pellegriniego i Carlo Ancelottiego – to krótkie, elitarne zestawienie z klubowej historii.

Statystyka startów w samej La Liga również ma swoje historyczne tło. Real rozpoczynał rozgrywki od sześciu kolejnych zwycięstw w sezonach 1958/59, 1961/62, 1968/69, 1987/88, 2022/23 oraz teraz, w 2025/26. Czterokrotnie kończyło się to mistrzostwem (1961/62, 1968/69, 1987/88), a dwa razy wicemistrzostwem (1958/59, 2022/23). Tego typu serie bywają więc dobrym prognostykiem, choć same w sobie niczego nie gwarantują.

Najbliższy sprawdzian przyjdzie szybko – w sobotę derby z Atlético Madryt na wyjeździe. To spotkanie z gatunku takich, które potrafią zweryfikować formę i koncentrację, zwłaszcza przy intensywnym kalendarzu. Z perspektywy szatni ważniejsze od rekordów jest utrzymanie poziomu gry i zarządzanie energią zespołu, bo sezon dopiero nabiera rozpędu.

Podsumowując, liczby zebrane przez MisterChipa dobrze opisują skalę wejścia Xabiego Alonso do pracy w Realu Madryt. Los Blancos na razie punktują regularnie i stabilnie, a drużyna wygląda na spójną i elastyczną taktycznie. O tym, czy mocny początek przerodzi się w długą serię i tytuł, zadecydują kolejne tygodnie – zaczynając od derbów.