„Wymagania River są z korzyścią dla Mastantuono w Realu Madryt”

Szkółka River jest na czasie po ostatnim wielkim transferze Realu Madryt. Pan jako jeden ze znakomitych wychowanków, co może powiedzieć na temat tej fabryki mistrzów i sposobu kształcenia młodych perełek pod względem emocjonalnym i piłkarskim?
Cóż, szczerze mówiąc, widać rozwój i wielki postęp w tym, czym jest obecnie River Plate. Wykonywana jest wielka praca pod kątem wartości, edukacji, zdrowia psychicznego, które z uwagi na to, z czym to wszystko się wiąże i w jaki sposób żyje się tym w Argentynie, jest fundamentalnym punktem, aby móc pracować. Jednocześnie w momencie kształcenia każdy młody chłopak musi oddać się nauce, grze i zrozumieniu tego, że to gra z pewnymi odpowiedzialnościami i poświęceniami, ale ostatecznie pozostaje tylko grą.

Mastantuono zadebiutował niedawno na Bernabéu, na jednym z najbardziej wymagających stadionów na świecie. Myśli pan, że fakt, że grał już wcześniej na Monumental, na którym oczekiwania również są maksymalne, daje mu tutaj trochę przewagi?
Oczywiście, że tak. Myślę, że to, że grał, czuł i wiedział, czym jest gra przy bardzo wysokich oczekiwaniach, ponieważ to jest częścią River Plate, bardzo mu pomoże i bardzo dobrze mu zrobi. Myślę, że to mogło również pomóc mu w całym procesie adaptacji, która jest bardzo ważnym tematem za każdym razem, gdy zawodnik zmienia klub lub kraj. Ale cóż, tak… Tak jak mówicie, myślę, że to dla niego korzystna sytuacja i myślę, że na jego korzyść działa fakt, że przyszedł tutaj z równie wymagającego zespołu.

Jak wychowankowie radzą sobie z tak dużym przeskokiem, jak właśnie przejście Mastantuono do Realu Madryt czy w pana przypadku do Valencii i Rayo Vallecano?
Według mnie fakt kształcenia się od najmłodszych lat i ogólnie bycie w szkółce jest czymś fundamentalnym i bardzo ważnym w momencie, gdy każdy chłopak przechodzi do pierwszego zespołu. To długa praca i również nauka, ponieważ ostatecznie River wszystko ci ułatwia i zapewnia. To przywilej móc być w tym klubie, również jeśli chodzi o kwestie związane ze szkołą, nauką, rozwojem. To wszystko sprawia, że na koniec podchodzisz do tego wszystkiego przygotowany w najlepszy możliwy sposób. Poza samymi możliwościami danego piłkarza ten klub kształtuje cię jako człowieka i sprawia, że do pierwszego zespołu dołączasz gotowy i dojrzały.

Co jest takiego szczególnego w River?
Zacząć powinniśmy od ludzi. To ludzie tworzą, poruszają i nadają wszystkiemu ruchu. Historia naszego klubu sięga wielu lat wstecz. Wszyscy ci wielcy piłkarze, którzy tutaj grali. To DNA bardzo się identyfikuje z naszą drużyną, z dobrym futbolem, z wymaganiami i tym, aby wygrywać w szczególny sposób, a nie za wszelką cenę.

W ostatnich latach klub bardzo się rozwinął na poziomie krajowym i międzynarodowym. Czy wpływ na to miał sposób zarządzania dyrekcji?
Oczywiście, że tak. Już od wielu lat pracują w jednej linii. Myślę, że na horyzoncie mamy jeden z najlepszych stadionów. Infrastruktura, szkoły, nowa szkoła… Zawsze myślą o tym, aby dalej się rozwijać, aby ta instytucja była coraz większa. Teraz w czasie globalizacji myślę, że to bardzo ważny punkt, nad którym bardzo mocno się pracuje.

Jak ocenia pan wizytę w campusie, instalacje i ogólnie to wszystko?
Jest perfekcyjnie. Prawda jest taka, że to bardzo piękne – cały campus, akademia, aby chłopaki mogły się tym cieszyć. Cóż, rozmawialiśmy już o tym, że za naszych czasów nie mieliśmy tego typu instalacji. To dla nich luksus i dla wszystkich tych, którzy mogą to zobaczyć, być tutaj, grać i uczestniczyć w tym campusie. Więc cóż, szczere gratulacje. To naprawdę piękne.