„Walkower za występ Mastantuono to zasłona dymna prezesa La Ligi”
Miguel Maria García Caba to prawnik z bardzo szerokim doświadczeniem w futbolu. Między innymi przez 11 lat pracował jako prawnik La Ligi, 20 miesięcy jako szef departamentu prawnego Realu Madryt, 5 lat jako dyrektor prawny Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej, a jest członkiem Komisji UEFA ds. Kontroli, Etyki i Dyscypliny. Poza tym pozostaje profesorem uniwersyteckim (jak wskazał Tebas, pracuje dla Uniwersytetu Europejskiego prowadzonego przez Real Madryt) i ma doświadczenie w sektorze prywatnym. Przedstawiamy jego pełny komentarz w sprawie potencjalnego walkowera za wystawienie do gry Franco Mastantuono.
Javier Tebas, prezes La Ligi. (fot. Getty Images)
Mastantuono i celowa zasłona dymna: manewr Tebasa i rozczarowanie Miguelem Galánem
Autor: Miguel García Caba
Nagle to, co zawsze było powszechną praktyką w hiszpańskim futbolu, przedstawia się jako rzekomy skandal. Zgłoszenie młodego zawodnika do drużyny zależnej, aby mógł grać na zmianę także w pierwszym zespole, próbuje się kwalifikować wręcz jako obejście prawa.
Ale prawo jest jasne. Artykuł 226. Regulaminu Generalnego Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej wyraźnie dopuszcza, by piłkarz zgłoszony w drużynie zależnej — takiej jak Castilla, która jest częścią tego samego klubu [co pierwsza drużyna Realu Madryt] — mógł występować bez ograniczeń w pierwszym zespole, o ile spełnia wymagania. Nie istnieje tu żadna norma, która by to zakazywała, a więc nie ma możliwości obejścia prawa. Obejście prawa zakłada uniknięcie zakazu, a tam, gdzie zakazu nie ma, obejścia być nie może.
Warto przy tym nie mylić drużyn zależnych z klubami filialnymi. Filie to odrębne podmioty prawne, które są powiązane umową z klubem głównym i dlatego podlegają ograniczeniom: chodzi o to, by uniemożliwić klubowi powielanie liczby zawodników poprzez umowy z innymi podmiotami. Celem tego ograniczenia nie jest jednak zabranianie zawodnikom z filii gry w pierwszym zespole, lecz przeciwnie — zapobieganie sytuacji, w której po ugruntowaniu się w wyższej drużynie mogliby wracać do niższej i zakłócać rozgrywki tej kategorii.
Nic takiego nie ma miejsca w przypadku drużyny zależnej. Castilla nie jest obcym klubem, lecz częścią samego Realu Madryt i również jest objęta limitem zgłoszonych zawodników. Rejestracja tam nie jest przywilejem bez ograniczeń: zajmuje miejsce i wpływa na skład tej drużyny.
Najlepszy przykład mamy w rywalu Realu Madryt w tej kolejce: Osasuna powołała czterech piłkarzy zgłoszonych w swojej drugiej drużynie, z których niektórzy odbyli nawet okres przygotowawczy z pierwszym zespołem. Nikt nie mówi o obejściu prawa, bo go po prostu nie ma. Przepisy na to zezwalają i wszystkie kluby korzystały z tego przez lata bez żadnych zastrzeżeń.
Pytanie nasuwa się samo: dlaczego coś, co akceptuje się bez kontrowersji w przypadku wielu klubów, staje się „skandalem”, gdy chodzi o Real Madryt? Odpowiedź też jest oczywista: nie chodzi o wykrycie nieprawidłowości, lecz o sztuczne wywołanie polemiki.
A ta polemika ma bardzo konkretny cel: posłużyć za zasłonę dymną. Podczas gdy wznieca się nieistniejący spór, próbuje się ukryć to, co naprawdę poważne: plan rozegrania oficjalnego meczu La Liga w Miami. To dopiero byłoby prawdziwe obejście prawa, ponieważ oznaczałoby zasadnicze naruszenie ram prawnych i rozgrywkowych bez jakiejkolwiek podstawy prawnej. To byłoby wypaczenie rywalizacji sportowej w najczystszej postaci.
I w tym miejscu pozostaje tylko jedno jasne pytanie do inicjatora tej zasłony dymnej: Panie Galán, gdzie jest potwierdzenie złożenia skargi przeciwko Javierowi Tebasowi, o której Pan mówił? Bo jak dotąd, nikt go nie widział. [Galán odpisał na ten wpis Caby, przedstawiając dokument zaświadczający o złożeniu skargi - dop. red.]
[Dodajmy, że temat faktycznie rozdmuchał trzy dni temu sam prezes La Ligi w wywiadzie na otwarcie sezonu. - dop. red.]
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze