Tebas: A rejestrowanie w rezerwach gracza, który nigdy tam nie zagra, to nie jest naruszenie integralności?
Javier Tebas udzielił wywiadu Radio Nacional. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi prezesa La Ligi z tej rozmowy.

Javier Tebas, prezes La Ligi. (fot. Getty Images)
– Mecz La Ligi w Miami? Jestem przekonany, że ten mecz zostanie tam rozegrany. W tym sezonie tak. Trzeba podkreślić, że to proces, o który poprosiły kluby. Zrobiły to z własnej woli. My oczywiście pchamy to do przodu, bo uważamy to za coś odpowiedniego. Wcześniej stawaliśmy na Federacji, ale teraz ta wydała zgodę. Obecnie potrzebujemy przejścia przez UEFA i FIFA. Mamy nadzieję, że uzyskamy te pozwolenia, by rozpocząć faktyczny proces wyjazdu do Miami.
– Zobaczymy, czy to będzie temat do głosowania na zgromadzeniu klubów. W poprzednim sezonie mecz Marbelli z Atlético w Pucharze Króla rozegrano na stadionie La Rosaleda i nie pamiętam, by trzeba było to gdzieś zatwierdzać. Wszystko będzie zależeć od klubów, które o to proszą. Kluby mają suwerenność w decydowaniu, gdzie chcą grać. Takie mam zdanie. My rozmawiamy o tym pomyśle od 2018 czy 2019 roku. Większość klubów się z tym zgadzała. Z tych, z którymi rozmawiałem, wszyscy są absolutnie za wyjazdem. Barcelona sama o to prosiła. Zobaczymy. Nie lubię tworzyć sobie problemów zanim się pojawią.
– Włosi też już pracują nad meczem w Stanach Zjednoczonych i Australii. Nasz Superpuchar rozgrywamy w Arabii Saudyjskiej, nawet jeśli początkowo pojawiła się wielka krytyka. Tworzymy z tego większy problem niż faktycznie jest. Tutaj przyjeżdża do nas NFL i wszyscy jesteśmy zachwyceni. Gdyby przyjechała NBA, to radość była jeszcze większa. Nie rozumiem, dlaczego musimy się tak zachowywać, gdy mówimy o 1 meczu z 380.
– Niektórzy mówią o zmanipulowanej lidze, jeśli ten mecz zostanie rozegrany w Miami? Nie jest tak. Wchodzimy w temat [chorowania na] integritis [słowo odnosi się do integralności rozgrywek, na którą wskazał Real Madryt], co chciałbym przeanalizować. W poprzednim sezonie była wielka kontrowersja z 72 godzinami na odpoczynek między meczami. Tymczasem ekipy grające w czwartek mają krótszy czas na odpoczynek od wszystkich, nawet ekip z Ligi Mistrzów, gdy chodzi o mecze w niedzielę. To przynajmniej 24 godziny odpoczynku więcej. Jeśli zsumujemy cały sezon, to jest mnóstwo godzin odpoczynku więcej. Czy to nie narusza integralności rozgrywek? Czy na integralność Pucharu Króla wpływa to, o czym mówiłem, że Marbella zmieniła stadion na mecz z Atlético? Czy wpływa na integralność rozgrywek, że ekipy inne niż Barcelona i Real mają dużo mniej kibiców na Superpucharze w Arabii Saudyjskiej? Jeśli ten mecz [w Miami] wpływa na integralność rozgrywek, to wszystko na nią wpływa. Należałoby więc wszystko zmienić. Nie sądzę jednak, że tak jest. To 1 mecz z 380. Do tego Villarreal przegrał 6 ostatnich meczów z Barceloną na swoim stadionie. A w Miami boisko będzie mieć takie same wymiary jak w Vila-realu.
– Jest wiele innych takich spraw. Jeśli doznajemy ataku integritis, to trzeba przeanalizować więcej spraw. I to nie jest temat Finansowego Fair Play, niech to będzie jasne, ale ekipy Primera División mogą mieć zarejestrowanych 25 licencji w pierwszej drużynie. Real Madryt zarejestrował jednego z graczy z numerem 30 w rezerwach, a on nigdy tam nie zagra. Czy to narusza integralność rozgrywek, jeśli klub ma 25 licencji? Tak czy nie? Moim zdaniem nie, ale jeśli doznajemy ataku integritis, to możemy analizować mnóstwo rzeczy.
– Regulamin dopuszcza taki ruch, więc Real z tego skorzystał? Nie, regulamin dopuszcza - przy czym nie chcę wchodzić w tę debatę - sytuację, w której zawodnik z rezerw gra w pierwszej drużynie, ale nie mówi o sytuacji, w której od samego początku wiesz, że ten gracz nie rozegra ani minuty w rezerwach. Vinícius był zarejestrowany w taki sposób, ale rozgrywał mecze w rezerwach. A Mastantuono rozegra tam jakiś mecz? I uważam, że mogą to robić, ale jeśli doznajemy ataku integritis w sprawie Miami...
– Mam jeszcze inny przypadek. Pandemia. Jakiej drużynie pozwolono rozegrać mecze na innym stadionie po tym, jak pierwszych dwadzieścia kilka rozegrała na swoim obiekcie? Realowi Madryt, by pomóc w przebudowie stadionu. To był zysk dla Realu, który pozwolił im przyśpieszyć prace o wiele miesięcy. Czy to było naruszenie integralności rozgrywek? Nie. Nie, bo to było potrzebne i uznaliśmy to za odpowiednie, by przyśpieszyć przebudowę, także UEFA to zatwierdziła. Nie grali jednak na tym samym stadionie.
– Problemy wielu klubów z rejestracją? Wszyscy znają przepisy i od dawna je wypełniają. W każdym roku jest tak samo. Zawsze jakiemuś klubowi brakuje rejestracji. Sprawy trzeba zamknąć do 31 sierpnia i 99% ekip będzie miało je rozwiązane. Jakie mogą być problemy? Że jakiś klub zaplanował jakąś sprzedaż, do której jeszcze nie doszło. Z tego powodu w ostatnich dwóch tygodniach sierpnia dochodzi do tak wielu odejść. To nic dziwnego, co się teraz dzieje. Działo się tak wiele razy. Niektóre kluby czekają też z rejestracją do ostatniej chwili, by wpisać wszystkich w jednym momencie.
– Co jeśli ktoś spróbuje uzyskać zgodę Rady Sportu jak Barcelona? To są inne sprawy. Tam nie chodziło o Finansowe Fair Play, a o liczbę licencji jednego piłkarza w jednym sezonie i kompetencje organu wydającego tę decyzję. Nie chodziło o Finansowe Fair Play. Ta decyzja Rady ciągle mnie zaskakuje i dlatego poszliśmy z tym do sądu. Mamy nadzieję, że sąd przyzna nam rację.
– Nowy Komitet Arbitrów? Jesteśmy podekscytowani, bo naszym zdaniem potrzebna była zmiana i nowe pomysły. Fran Soto nie był elitarnym sędzią, ale był świetnym prawnikiem i dobrym delegatem sędziowskim. Myślę, że dobrze będzie wrócić do oryginalnego VAR-u i wejścia tylko w rażące błędy. Mamy też nadzieję, że sztuczna inteligencja pomoże w dobrym decydowaniu o spadkach i awansach.
– Haker opuścił Komitet Arbitrów? My nie mieliśmy w tym żadnego udziału ani słowa. Odszedł do wroga La Ligi, czyli firmy Cloudflare [która zdaniem La Ligi pomaga piractwu] i dzielenie tych stanowisk nie było możliwe. My już pracujemy dużo ze sztuczną inteligencją i wykorzystujemy ją każdego dnia. To nie jest problem. Dzisiaj możemy ocenić arbitra już bez pomocy obserwatora na trybunie.
– Kiedy ostateczna decyzja w sprawie meczu Miami? Myślę, że pod koniec września.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze