Advertisement
Menu
/ marca.com

Viníciusowi leży Osasuna

Vinícius w dotychczasowych 12 meczach z Osasuną zdobył 8 bramek. Los Rojillos są jego drugą ulubioną ofiarą za Valencią.

Foto: Viníciusowi leży Osasuna
Vinícius podczas ostatniego meczu z Osasuną na Santiago Bernabéu. (fot. Getty Images)

Jutro dla Realu Madryt rozpoczyna się nowy sezon La Ligi. Dla Viníciusa będzie to z kolei pierwsza okazja ku temu, aby nieco uspokoić niezbyt optymistyczne nastroje panujące wokół jego formy, wskazuje MARCA. Okoliczności powinny temu sprzyjać, gdyż naprzeciwko będzie jedna z ulubionych ofiar brazylijskiego zawodnika – Osasuna.

Liczby nie kłamią i działają na korzyść Viníciusa. Atakujący Królewskich zdobył w sumie osiem bramek we wszystkich dotychczasowych dwunastu starciach z Osasuną. Pod tym względem czuje się lepiej tylko w meczach z Valencią, z którą zdobył jak do tej pory dziewięć bramek.

Historia Viníciusa i Osasuny wykracza jednak poza same statystyki. Zawsze, gdy Brazylijczyk potrzebuje ponownego spotkania z golem, to na horyzoncie pojawiają się właśnie Los Rojillos. Po raz pierwszy można się było o tym przekonać we wrześniu 2019 roku. Wówczas Vini miał za sobą posuchę bramkową trwającą aż siedem miesięcy i w związku z tym ciążyła na nim coraz większa presja. Na Santiago Bernabéu dało się odczuć panujący niepokój, na który atakujący odpowiedział prawdziwym golazo.

W tamtym momencie Vinícius nie wytrzymał i po tak długo wyczekiwanej bramce zaczął po prostu płakać. Obrazek ten pozostanie na zawsze w pamięci madridismo. Tamten 19-letni Vini właśnie za sprawą meczu z Osasuną odnalazł ukojenie. I od tamtej pory jego kolejne pojedynki z ekipą z Pampeluny układały się już praktycznie zawsze po jego myśli.

Ostatni hat-trick
Przedostatni epizod tych pojedynków przyniósł ze sobą prawdziwą demolkę w wykonaniu Królewskich, którzy rozbili Osasunę 4:0, a sam Vinícius zanotował hat-tricka. W tamtym momencie Real Madryt miał za sobą dwie porażki z rzędu i potrzebował natychmiastowej reakcji. Brazylijczyk zaprezentował na boisku prawdziwy popis, po raz kolejny był katem Osasuny i zdobył swojego czwartego w karierze hat-tricka. I jak na razie ostatniego.

Jutro na Santiago Bernabéu Vinícius stanie przed idealną szansę na to, aby otworzyć swój dorobek bramkowy w sezonie 2025/26. Wydaje się, że Brazylijczyk zaczyna łapać rytm po skrzydłami Xabiego Alonso i liczy na to, że po raz pierwszy od 16 kwietnia i meczu z Arsenalem strzeli gola przed własnymi kibicami. Vinícius zrobi wszystko, aby Osasuna w dalszym ciągu była jedną z jego ulubionych ofiar, podsumowuje MARCA.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!