Figo: Będąc w Realu musisz mieć świadomość, że grasz o wszystko

– Kto wygra La Ligę? Myślę, że kwestia mistrzostwa nie zmieni się za bardzo względem tego, co było w ostatnich latach i rozstrzygnie się z pewnością między Realem a Barceloną. To teoretycznie najsilniejsze zespoły, mają najlepszych piłkarzy, najlepsze kadry, historycznie odniosły najwięcej zwycięstw. Myślę, że z uwagi na te wszystkie czynniki są faworytami.

– Czy transfery Realu pomogą mu pokonać Barçę? Myślę, że kiedy klub jest w takiej sytuacji, to zawsze stara się wzmocnić, by być bardziej solidnym, by wzmocnić kadrę na pozycjach, których wzmocnienie uznaje za potrzebne. Trzeba też zobaczyć, jak wpłynie odejście Modricia, który był bardzo ważny w zespole. Myślę, że zamiarem Realu bez wątpienia jest wygranie La Ligi, podobnie jak innych rozgrywek i dlatego się wzmocnili.

– Realowi brakuje głodu zwycięstw? Nie sądzę, ponieważ na koniec, kiedy jesteś w Realu Madryt, musisz mieć świadomość tego, że grasz po to, by wygrać wszystko i musisz mieć tę motywację, pasję i pracę, by zdobywać tytuły, ponieważ trzeba pracować i być lepszym niż rywale. 

– Kto powinien być liderem Realu: Mbappé czy Vinícius? Myślę, że w tak długim sezonie jak La Liga trzeba być regularnym. Jeden zawodnik nie może grać na tym samym poziomie przez 11 miesięcy.

– Czy Realu powinien bardziej stawiać na wychowanków? Myślę, że Real ma niezwykle silną kadrę. Często trudno jest, by wybili się młodzi piłkarze ze zdolnościami i umiejętnościami do gry w pierwszym składzie. Myślę, że pracują nad ich wychowaniem i tym, aby byli jak najlepsi, ale wychowankom nie jest łatwo grać w pierwszym składzie takiej drużyny jak Real Madryt, ponieważ, jak mogliśmy zaobserwować na rynku, sprowadzają wielu piłkarzy, najlepszych na każdej pozycji. Starają się, ale jest trudno. Jeśli wyjdzie jakiś jakościowy piłkarz, który będzie mógł pomóc drużynie, to sądzę, że dostanie swoje minuty w drużynie.

– Czy któryś z piłkarzy w La Lidze przypomina mi Luísa Figo? Może nie przypomina mnie, ale gra na mojej pozycji… Vinícius, ale on jest dużo szybszy niż ja byłem, kiedy grałem, ma inną charakterystykę, jednak z uwagi na styl, pozycję i grę jeden na jednego, to może on.

– Do jakiego zespołu, który nie byłby Realem lub Barçą, chciałbym dołączyć i dlaczego? Być może do Atleti z uwagi na ich filozofię gry, stadion, atmosferę. Tam zawsze było wyjątkowo, choć oczywiście grałem przeciwko nim i to są inne odczucia. Do tego zagranie w derbach Sewilli byłoby czymś szczególnym. Nie powiem ci, w której drużynie, bo jeśli powiem, że w Sevilli, to fani Betisu mnie zabiją, a jeśli powiem Betis, to zrobią to kibice Sevilli (śmiech). Ale mówiąc zupełnie serio, to derby Sewilli byłyby wyjątkowe. Wszystkie mecze derbowe są szczególne z uwagi na uczucia i rywalizację.