Advertisement
Menu
/ cadenaser.com

SER: Ceny karnetów klubów La Ligi wzrosły średnio o 9% w porównaniu z poprzednim sezonem

Podwyżka cen karnetów na sezon La Ligi ponownie trafia na pierwsze strony gazet hiszpańskiej piłki nożnej.

Foto: SER: Ceny karnetów klubów La Ligi wzrosły średnio o 9% w porównaniu z poprzednim sezonem
Estadio de Vallecas. (fot. Getty Images)

Radio SER podaje, że ceny karnetów na nowy sezon ligi hiszpańskiej podniosą się średnio o około 9%. Podwyżki cen nie odczują jedynie kibice Sevilli, Getafe i Espanyolu, ponieważ to jedyne trzy drużyny, które ich nie wprowadziły. Chociaż ceny karnetów na mecze Athleticu, Realu Sociedad i Barcelony nie zostały jeszcze ogłoszone, tylko trzy z dwudziestu drużyn w rozgrywkach zdecydowały się utrzymać swoje ceny.

Zespoły, które mogłyby obniżyć tę średnią, to Athletic, Real Sociedad i Barcelona. Oba baskijskie kluby ogłaszają stawki na początku roku, a nie sezonu. Oznacza to, że nie poznamy nowych cen dla ich kibiców do stycznia, a zatem na razie nie można wyciągnąć żadnych wniosków. Barcelona również nie jest uwzględniona, ponieważ nie wiadomo, gdzie będzie rozgrywać mecze domowe w tym sezonie. Zależy to od tego, czy zagra na Montjuïc, Johan Cruyff Stadium, czy Spotify Camp Nou. Na razie Puchar Joana Gampera nie może zostać rozegrany na nowym stadionie Barcelony, a jej powrót do domu jest nadal owiany tajemnicą, bez konkretnej daty. Dopóki to się nie stanie, nie można ustalić nowej ceny karnetu Barçy.

SER zwraca uwagę, że kibice, którzy najbardziej ucierpieli w tym sezonie w porównaniu z poprzednim, to bez wątpienia fani Rayo Vallecano, których ceny karnetów wzrosły o 25%. To klub, który najbardziej podniósł ceny, mimo że mecze fazy ligowej Ligi Konferencji – jeśli Rayo się do niej zakwalifikuje – nie będą w cenie karnetu, a w konsekwencji koszt dla kibica wzrósłby jeszcze bardziej.

W kontekście społeczno-ekonomicznym, w którym piłka nożna jest ostatnio postrzegana jako dobro luksusowe, te rosnące ceny w Hiszpanii nie zaskakują. W ostatnich latach wiele mówiło się o żałosnej różnicy cen między pięcioma głównymi ligami. Wizerunek hiszpańskiej piłki nożnej ulega całkowitej degradacji, gdy na tej samej szali stawia się Premier League lub Bundesligę, w których traktowanie kibiców jest znacznie bardziej ostrożne i zgodne z ich zarobkami, a przynajmniej dostosowane do poziomu życia w każdym z tych krajów.

Jednym z najbardziej opiniotwórczych głosów w tej kwestii jest Jorge Guerrero, prezes Aficiones Unidas, który nie zgadza się z panującym w ostatnich latach trendem, ponieważ prowadzi to do złego traktowania przeciętnego kibica. „Jedyne, co możemy zrobić, to bronić kibiców, bo są całkowicie bezbronni. Kluby mają właściciela i zawsze dzieje się to, czego on chce” – twierdzi w Cadena SER.

Jeśli chodzi o karnety na domowe mecze Realu Madryt, to ceny względem zeszłego sezonu podniosły się o 3%.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!