Dyrektor RMTV: La Liga zaczyna się brudna, skażona, wypaczona i zmanipulowana
Jesús Alcaide to dyrektor programowy Real Madrid TV, który bierze aktywny udział w programach klubowej telewizji. Dziennikarz skomentował decyzję o nieprzekładaniu pierwszego meczu Królewskich z Osasuną i udostępnienie drużynie jedynie 15 dni na przygotowanie tego spotkania.

Javier Tebas, prezes La Ligi. (fot. Getty Images)
– Na początek zacytuję dwa akapity z tekstu Miguel García Caby: „9 lipca 2025 roku José Alberto Peláez, Sędzia Rozgrywek, otrzymał wniosek o przełożenie meczu Primera División. Pilny. Konieczny. To nie był kaprys: chodziło o to, by piłkarze wracający właśnie z Klubowego Mundialu nie musieli grać bez minimalnego okresu odpoczynku. Odpowiedź przyszła 31 lipca. Dwadzieścia dwa dni później. Wystarczająco dużo czasu, by zamknąć biuro, wyjechać na wakacje i zostawić sprawę, by obrastała kurzem. Pilność… zignorowana. Zdrowy rozsądek… pogrzebany. To, co podpisał, nie było decyzją: to było trzaśnięcie drzwiami. Trzaśnięcie drzwiami przed medycyną sportową. Przed elementarną logiką. Przed integralnością rozgrywek rozgrywek. [...] To nie jest niezależność. To jest manipulacja. Sezon La Liga 2025/26 zaczyna się skażony, wypaczony, zmanipulowany. Jeden zespół rozpoczyna w gorszej kondycji fizycznej i taktycznej – nie z przypadku, lecz z decyzji. Integralność? Zmuszać wyczerpany zespół do gry, podczas gdy inni mają tygodnie na przygotowania? Stosować przepisy jak kij wobec jednych, a jak czerwony dywan wobec innych? To nie jest integralność: to kontrola. To wyrównanie rachunków. [...] Punkt stracony w sierpniu waży tyle samo co w maju. To nie jest tylko cios wymierzony w jeden mecz: to cios wymierzony w cały sezon”.
– Nie da się przedstawić tego w lepszy sposób. Podzielam jego zdanie co do kropki. Real Madryt startuje z gorszej pozycji. Jak komentowaliśmy wiele razy w poprzednim sezonie, terminy meczów ligowych wykorzystywane są jak broń wojenna. Najlepszy przykład to rewanżowe starcie z Atlético, w którym karne trwały do nocy i po nim niecałe 70 godzin później rozegrano mecz z Villarrealem. Real wygrał ten mecz i po nim piłkarze padali z wyczerpania na murawę. To samo chwilę wcześniej działo się po meczu pucharowym z Sociedadem na wyjeździe, który kończył się w środę przed północą i w sobotę po południu trzeba było zagrać na wyjeździe z Betisem. Real przegrał ten mecz.
– Terminy meczów wykorzystywane są jako broń wojenna. Teraz odrzucono też pierwszy wniosek w tej sprawie w nowym sezonie, gdy wszyscy od Związku Piłkarzy po Osasunę - podkreślmy bardzo eleganckie wypowiedzi Sergio Herrery - podkreślali, że rozumieją i popierają stanowisko Realu Madryt. To zamach na logikę i na rozgrywki. To tylko potwierdza to, co mówimy o La Lidze. Wiele razy mówiliśmy o brudzie na tych rozgrywkach [wynikającym ze Sprawy Negreiry]. Ten sezon też zaczyna się w brudzie.
– Pomijając wojnę przeciwko Realowi Madryt i wykorzystywanie terminów meczów przeciwko klubowi, trzeba wskazać, jak niektórzy lekceważąco potraktowali Klubowy Mundial. Sam Sergio Herrera z Osasuny zaskoczony przy takim stwierdzeniu dziennikarza wskazał, że to oficjalny turniej, w którym Real bronił barw La Ligi. Tutaj jednak obraża się Klubowy Mundial na rzecz wojny z Realem Madryt. Niektórych ten turniej bardzo zabolał. Podkreślmy w tej sprawie wielki precedens, w którym piłkarze kolejny raz rozgrywali oficjalne mecze w lipcu, ale po raz pierwszy robili to na rzecz klubów, które im płacą, czyli swoich pracodawców. Co roku zawodnicy grają w lipcu, ale zawsze w reprezentacjach. Teraz raz zagrali dla klubów, co jest sprawiedliwe.
– Pakt z La Ligą istniał i przyznał to także kapitan Atlético. Gdyby chodziło o Atlético, dla mnie byłoby to normalne, by przełożyć ich mecze. Liczby 33 dni przygotowań Barcelony, 27 Atlético i 15 Realu Madryt to skandal. Nie oszukujmy się, te trzy kluby grają o mistrzostwo i te liczby to skandal. La Liga 2025/26 zaczyna się skażona, wypaczona i zmanipulowana.
– Najważniejsze jest zdrowie i zapobieganie kontuzjom. Do tego Osasuna to dobra drużyna, która będzie lepiej przygotowana do meczu tego meczu. Oficjalnego meczu o punkty. Spodziewam się podobnego obrazku do tego ze spotkania z Villarrealem, gdy piłkarze padali z wyczerpania na murawę.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze