Kroos: Wierzę w to, że Xabi przekaże piłkarzom jasny pomysł

– Ciekawie ogląda mi się to, co zmienia się w Realu po tym, jak grałem tam przez 10 lat. Podkreślę, że trudno jest dokonać wielkich zmian w tak krótkim okresie i dlatego też nie nadaję wielkiego znaczenia meczom na tym turnieju, bo po prostu jest za wcześnie. Nie powinniśmy rozpoczynać ocen już teraz. Możemy oczywiście spekulować, co się wydarzy, ale nie powinniśmy wydawać ostatecznych ocen, jak niektórzy zdążyli zrobić już po trzech pierwszych meczach. Moim zdaniem ten turniej nie ma przełożenia na kolejny sezon i długofalowy rozwój z Xabim.

– Wiemy, że przychodzi ten 18-latek z Argentyny [Franco Mastantuono]. Wiele osób mówi o nim pozytywnie, ale moim zdaniem ciągle może być dodany jeden element. To nie jest żaden sekret, że dla mnie ciągle brakuje jeszcze jednego elementu do składu, co teraz jest dosyć oczywiste. Przy tym moim zdaniem w powrocie na szczyt najważniejszy jest system: jak ma działać i jak będzie wprowadzony. Na tej podstawie możesz oceniać, jakich piłkarzy brakuje. Na podstawie futbolu, jaki chcesz grać. Mimo wszystko widzę, że może brakować tego elementu w drugiej linii i to była zgodna opinia wielu osób po ostatnim sezonie.

– Oczywiście inny temat jest taki, że drużynie mocno pomaga poczucie, że bronicie razem. Masz wtedy więcej energii, gdy odbierasz piłkę. Inaczej cały czas jesteś spóźniony albo czujesz, że nie możesz pressować, bo rywal ciągle cię ogrywa. Czujesz przy tym, że nie możesz się cofnąć, bo nie jesteś przyzwyczajony do takiej gry. W tym najbardziej cierpieliśmy w poprzednim sezonie i dlatego też nasze rozegranie wyglądało tak ubogo. Brzmi to dziwnie, że atak zależy od obrony, ale tak to wygląda. Dlatego nawet jeśli mieliśmy wiele kontuzji, to po prostu głównym powodem problemów był brak koordynacji w obronie. Oczywiście jeśli zamiast napastnika dodajesz pomocnika, to też masz inny rodzaj zwartości drużyny. Ale jedna rzecz to system, a druga nastawienie. Możesz sobie tworzyć system, jaki chcesz, ale musisz zawsze bronić razem i robić to z tą pasją.

– Ja wierzę w to, że Xabi przekaże im jasny pomysł. Chodzi o dominację. Im lepiej będą bronić, tym lepiej będą wyglądać także w ataku. Będzie im ciężko na początku przynajmniej w starciach z wielkimi drużynami, ale myślę, że tym zajmie się Xabi i że uda mu się to rozwiązać. Na początku z nowym trenerem wszyscy są zmotywowani i gotowi do pracy nad tym zadaniem. Myślę, że na początku będą wyglądać lepiej. Pytanie brzmi, na ile będzie potrafił zmienić mentalność tych piłkarzy w długim okresie. Tu nie chodzi tylko o mecze we wrześniu, październiku i listopadzie, ale cały sezon przez lutowy mecz z Gironą po majowy półfinał Ligi Mistrzów.

– Arda Güler wszedł do jedenastki jako czwarty pomocnik zamiast trzeciego napastnika? Jeśli masz takiego piłkarza, który może grać między liniami, to jestem zwolennikiem odpuszczania mu, jeśli przegra jakiś pojedynek. Najważniejsze, że teraz rozumie, jaka jest jego rola i bierze też udział w wysiłku defensywnym. Arda daje Xabiemu dużo futbolu. Pod względem piłkarskim był przygotowany już w poprzednim sezonie, ale fizycznie też zrobił krok do przodu.