Kovač: Xabi stosuje ten sam system, co w Leverkusen
Niko Kovač, trener Borussi Dortmund, stawił się na konferencji prasowej przed meczem z Realem Madryt w ćwierćfinale Klubowego Mundialu. Przedstawiamy wypowiedzi chorwackiego szkoleniowca.

Niko Kovač. (fot. Getty Images)
– Kadra? Wszyscy zawodnicy, którzy byli dotąd w kadrze, są do dyspozycji, poza Jobe'em Bellinghamem, który jest zawieszony.
– Real pod wodzą Xabiego Alonso? Wszyscy wiemy, że jutro na boisku pojawią się piłkarze światowej klasy. Widać wyraźnie, że Xabi stosuje ten sam system, co w Leverkusen. Widzimy też podobną intensywność – w pressingu, po stracie piłki i w jej posiadaniu. Można rozpoznać te same schematy, które funkcjonowały w Leverkusen. To pokazuje, jak bardzo Xabi wierzy w ten styl gry, i z pewnością będzie go dalej rozwijał w Realu. Już teraz widziałem u nich dużo dobrych rzeczy i postaramy się nie dopuścić, żeby mogli je zrealizować przeciwko nam.
– Przygotowanie? Mamy wielu młodych graczy. Są tu po to, by poczuć, jak wygląda gra w wielkim turnieju. Ci bardziej doświadczeni wiedzą, czym są wielkie mecze, dwa lata temu grali w finale Ligi Mistrzów. Oni wiedzą, co to znaczy mierzyć się z Realem Madryt. Nie przyjechaliśmy tu jako faworyt, ale chcemy pokazać naszą najlepszą wersję. I wierzymy, że możemy awansować do następnej rundy.
– Nowy Real Xabiego? On prowadzi drużynę dopiero od trzech tygodni, więc oczywiste, że jeszcze nie wszystko działa idealnie. Ale już teraz widać, że piłkarze kupili jego pomysł, a jakość w tym zespole jest niesamowita. My zresztą też nie pracujemy razem tak długo. Nadal mamy nad czym pracować i co poprawiać. Mam nadzieję, że przez cały mecz będziemy w stanie wywierać presję. Wiemy, że Real lubi mieć piłkę, ale my też musimy o nią powalczyć, bo przy tak wysokich temperaturach bez piłki będzie bardzo trudno. Czujemy się dobrze przygotowani, chłopaki wiedzą wszystko o przeciwniku. Teraz trzeba zagrać z sercem.
– Porażka 2:5 z Realem w fazie grupowej Ligi Mistrzów? Pamiętam, że pierwsza połowa była świetna, druga niestety już nie. Trzeba jednak pamiętać, że to był mecz wyjazdowy w Madrycie. Teraz gramy na neutralnym terenie, choć wiadomo, że kibiców Realu będzie sporo. Dziś mamy inny sztab, inne podejścia. Gramy teraz trójką stoperów, Real też. Poza kilkoma tymi samymi nazwiskami na boisku, ten mecz nie ma nic wspólnego z tamtym. Nie da się wyciągać żadnych bezpośrednich porównań.
– Jakie mamy podejście? Na najwyższym poziomie piłkarskim każdy mecz przechodzi przez różne fazy. Czasem piłkę ma przeciwnik, czasem ty. Czasem dominujesz, a czasem jesteś pod presją. Tak samo będzie i teraz. Musimy być gotowi, żeby przetrwać trudne momenty. Kiedy my będziemy przy piłce, musimy wykorzystać ten czas, by być kreatywni i zmusić przeciwnika do biegania. Chcemy grać piłką, taki jest nas pomysł.
– Presja związana z grą przeciwko Realowi? Przypomnieliśmy zawodnikom, że z ostatnich dwunastu meczów wygraliśmy dziesięć, a dwa zremisowaliśmy. To daje nam ogromną pewność siebie, a właśnie tego potrzeba, gdy grasz przeciwko Realowi Madryt. Prawie cały sezon za nami, graliśmy trudne mecze, mierzyliśmy się z klasowymi rywalami i jestem pewien, że możemy konkurować z każdym. Dlatego wierzę w moich zawodników. Wiedzą, co trzeba dać z siebie na najwyższym poziomie. Naprawdę mamy szansę ten mecz wygrać.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze