Dwa transfery i dwa tempa aklimatyzacji
Reprezentant Hiszpanii, który grał już w kilku klubach i ligach, szybciej odnalazł się w drużynie Realu, niż Anglik, który do tej pory występował tylko w Liverpoolu.

Dean Huijsen i Trent Alexander-Arnold. (fot. Getty Images)
Santiago Siguero z dziennika MARCA pisze, że dwaj nowi zawodnicy Realu Madryt mają różne wejścia do nowego zespołu. Na dzień dzisiejszy, po czterech rozegranych meczach każdego z nich (obaj weszli z marszu do jedenastki Xabiego Alonso na spotkanie przeciwko Al-Hilal), można powiedzieć, że Hiszpan zaczyna lepiej niż Anglik.
Wyjaśnieniem może być fakt, że pomimo młodego wieku, Huijsen ma bardziej zróżnicowane doświadczenie piłkarskie niż Trent, co mogło przyczynić się do tego, że asymilacja do Realu Madryt była łatwiejsza dla gracza urodzonego w Amsterdamie w 2005 roku. Po wychowaniu w Hiszpanii, w bardzo młodym wieku przeniósł się do akademii Juventusu, debiutując nawet w pierwszej drużynie. Stamtąd został wypożyczony do Romy, gdzie zaliczył 14 występów w Serie A, a następnie przeskoczył do Premier League. W sumie zaliczył 36 występów dla Bournemouth i zadebiutował w seniorskiej reprezentacji Hiszpanii, aż został ściągnięty przez Real Madryt, który zapłacił za niego prawie 60 milionów euro.
Tymczasem Alexander-Arnold, który umieścił na koszulce imię Trent zamienił Anfield na Bernabéu po spędzeniu całej dotychczasowej kariery w Liverpoolu. W szkółce The Reds pojawił się, gdy miał zaledwie 5 lat. W wieku 26 lat, po dziewięciu latach spędzonych w pierwszej drużynie sześciokrotnych zdobywców Pucharu Europy, Trent zdecydował się wyjść poza swoją strefę komfortu, aby podjąć wyzwanie zostania średnioterminowym następcą 33-letniego Daniego Carvajala.
MARCA zaznacza, że cztery mecze (piątym będzie sobotni ćwierćfinał z Dortmundem) to zbyt mało, by ocenić adaptację Trenta i Huijsena do nowego zespołu. Obaj muszą również przyzwyczaić się do planu taktycznego, który zakłada zmiany w formacji defensywnej, czasem nawet w trakcie trwającego spotkania.
Jednak obaj już zaznaczyli swoją obecność w ataku. Na przykład Trent zaliczył asystę przy golu Gonzalo przeciwko Juventusowi, choć prawdą jest, że czasami był nieśmiały i nie poradził sobie w kilku sytuacjach jeden na jednego. Huijsen wyróżnia się umiejętnością podawania w obszarach czasami bardziej typowych dla pomocnika niż środkowego obrońcy. Zaliczył na przykład podanie w wolną przestrzeń do Viniego przed bramką Fede przeciwko Pachuce. Są to dwa nabytki, dwa procesy, dwaj gracze, którzy będą czołowymi piłkarzami na swoich pozycjach przez wiele lat.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze