MARCA: Przed kolejnym sezonem ciągle może dojść do wielu zmian w kadrze

José Félix Díaz z dziennika MARCA podkreśla dzisiaj jedno z ostatnich przesłań Xabiego Alonso. Bask po meczu z Salzburgiem powiedział w kontekście Gonzalo, ale nie tylko: „Ciągle nie ma decyzji w sprawie początku kolejnego sezonu 25/26. Teraz skupiamy się na Klubowym Mundialu z graczami, których mamy. Oczywiście ten turniej mówi ci różne rzeczy, ale nie zapadła żadnego typu decyzja”. Dziennikarz wskazuje, że Real Madryt na ten moment faktycznie patrzy jedynie na amerykański turniej.

Klub wykonał już tego lata pewne ruchy transferowe, ale przyśpieszył je z myślą właśnie o Klubowym Mundialu, by aktywować drużynę i spróbować powalczyć na turnieju. To się udało i teraz wszyscy czekają na dalsze występy zespołu. Przy tym każdy nawet w samej drużynie doskonale widzi przesłanie działaczy i trenera: drzwi pozostają otwarte. Oznacza to, że przed początkiem kolejnego sezonu może jeszcze dojść do zmian w kadrze.

Jak stwierdza José Félix Díaz, kadra absolutnie nie jest zamknięta. W tych dniach Xabi Alonso lepiej poznaje piłkarzy, a ci dowiadują się o jego planach i zamiarach. Oczywiście trener unika jakiegokolwiek konfliktu, by zachować w grupie porządek, ale jest to też start myślenia o dłuższym okresie.

Co najważniejsze, Królewscy przekazują swoje tradycyjne przesłanie, że jeśli ktoś ma jakieś problemy i nie chce grać w Realu Madryt, to wystarczy przynieść odpowiednią ofertę i jeśli strony dojdą do porozumienia, nikt nie będzie robił nikomu problemów z odejściem. Co ciekawe, Hiszpan informuje, że w najbliższych tygodniach może to być sytuacja pewnego zawodnika, ale nie pada konkretne nazwisko.

Być może ktoś pomyślał tu o Rodrygo. MARCA podaje, że to pierwszy temat do rozwiązania przynajmniej dla Realu Madryt. Jego dotychczas podstawowa rola stoi pod ogromnym znakiem zapytania, a sam zawodnik wysyła dziwne sygnały. Na razie jednak nie przyszła za niego żadna oferta. Działacze wskazują, że to przede wszystkim Brazylijczyk musi rozwiązać ten temat, ale jeśli myśli o pozostaniu, to raczej musi przyzwyczaić się, że nie będzie grać w pierwszym składzie.

W cieniu pozostaje sprawa Daniego Ceballosa, który tradycyjnie jest łączony z Betisem. Hiszpan nie rozważa niczego innego niż Real Madryt lub Verdiblancos i po turnieju przyjdzie czas na jego kolejną tego typu decyzję.

Co do wzmocnień, Álvaro Carreras ma spokojnie czekać na zakończenie Klubowego Mundialu, po którym Królewscy wznowią starania o jego transfer. Przy tym trzeba wziąć pod uwagę Benfikę, która już w przeszłości potrafiła blokować operacje, które nie zadowalały jej pod względem finansowym.