Arda Güler buduje swoją pozycję w klubie i kadrze

Özgür Sancar z dziennika AS pisze, że Arda Güler wciąż zaskakuje wszystkich swoimi świetnymi występami w Realu Madryt. Jego styl gry wzbudził entuzjazm nie tylko wśród kibiców klubu, ale przede wszystkim w jego ojczystej Turcji.

Wielu poetycko porównuje go tam do Don Kichota, rycerza ze słynnej powieści Miguela de Cervantesa. Mówią, że podobnie jak ten bohater, Arda nigdy się nie poddaje, zawsze daje nadzieję swoim chłopięcym uśmiechem i olśniewa swoją magią na boisku.

Wraz z Kenanem Yıldızem z Juventusu, Arda jest przyszłością reprezentacji Turcji. Obaj zostali uznani przez FIFA za wielkie klejnoty lokalnego futbolu. W niedawnej publikacji FIFA wyróżniła ich jako dwóch najbardziej obiecujących tureckich piłkarzy. Według CIES, Kenan Yıldız jest wart szacunkowo 97 milionów euro, a Arda Güler 90,9 miliona euro.

AS zauważa, że pomocnik Realu ugruntował swoją pozycję w reprezentacji Turcji tak bardzo, że wygrywa nawet rywalizację z takim graczem jak Hakan Çalhanoglu. Po meczu z Pachucą, w którym zdobył bramkę, Arda mówił o zaufaniu, jakim obdarzył go jego trener, Xabi Alonso: 

– Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że udało nam się wygrać tak trudny mecz. Mimo że graliśmy przez dużą jego część o jednego zawodnika mnie. Drużyna włożyła w spotkanie wiele wysiłku. Cieszę się, że udało mi się strzelić gola. Czuję, że trener mi ufa i to daje mi dużo motywacji. Dużo rozmawiamy: o tym, na jakiej pozycji powinienem grać, czego ode mnie oczekuje, jak mogę się poprawić... Wszystko idzie teraz bardzo dobrze. Gol, którego strzeliłem, przypominał mi trochę bramkę Bellinghama. On wszedł lewą stroną, a strzelał w prawą; ja zrobiłem odwrotnie. Trent dał mi świetne podanie, a Gonzalo również pomógł mi świetną asystą. Strzeliłem prawą nogą i, dzięki Allahowi, padł gol. Jestem bardzo szczęśliwy.