Podsumowanie ocen za sezon 2024/25 – defensywni pomocnicy

Fede Valverde
Był jednym z najrówniej grających zawodników Realu Madryt w tym sezonie, a przede wszystkim bardzo długo dopisywało mu zdrowie. Nikt nie grał tak często jak on, a jego przewaga w tej kwestii nad drugim Mbappé to ponad 500 minut. Piłkarsko też jak najbardziej się bronił, choć niestety był zmuszony do dość częstego skupiania się na defensywie, zwłaszcza po urazie Carvajala, gdy prawa strona Realu mocno przeciekała. Jego bardzo słabe mecze można policzyć na palcach jednej ręki, co w tym sezonie wśród wielu pozostałych graczy byłoby nieosiągalne. Świetnie wszedł w sezon (gol z Atalantą w Warszawie) i bardzo rzadko schodził poniżej solidnego poziomu. Jego przejście na prawą obronę też wzmacniało tę pozycję i w wielu meczach najchętniej byśmy go po prostu sklonowali. Mocny kandydat na MVP tego sezonu.
Mecze (w pierwszym składzie): 58 (55)
Minuty: 5433
Bramki: 9
Asysty: 8
Średnia ocena redakcji: 3,86
Średnia ocena użytkowników: 3,83
Gracz meczu: 7

Aurélien Tchouaméni
To taki przypadek, w którym sucha średnia arytmetyczna nic nie mówi. Uczciwa ocena powinna zacząć się od tego, że Francuz bardzo często występował na pozycji środkowego obrońcy, ale… był tam mimo wszystko dużo słabszy niż w ubiegłym sezonie, gdy także zdarzało mu się występować jako stoper. Otrzymał gwizdy na Bernabéu i po jakimś czasie wszystko się zmieniło. Punktem zwrotnym był prawdopodobnie styczniowy Klasyk (2:5, średnia ocen redakcji: 1,00 i użytkowników: 1,13). Od kolejnego meczu Aurélien był pewnym punktem zespołu, rzadko zawodził i nawet zmiany pozycji nie była mu straszne. Wydaje się, że to on wiele zyskał postawieniem trenera na Asencio, ponieważ mógł częściej wspierać drużynę w środku pomocy. Szkoda, że zabrakło go na Emirates z powodu kartek. Od połowy lutego do końca rozgrywek był jednym z najlepszych zawodników Realu Madryt.
Mecze (w pierwszym składzie): 51 (49)
Minuty: 4677
Bramki: 2
Asysty: 1
Średnia ocena redakcji: 3,37
Średnia ocena użytkowników: 3,17
Gracz meczu: 2

Eduardo Camavinga
To nie był jego sezon. Nie przekonywał przede wszystkim pod względem zdrowotnym, ponieważ przegapił mnóstwo meczów w tym sezonie. Na ostatnim treningu przed pierwszym meczem tego sezonu (w Warszawie) doznał kontuzji, która oznaczała, że zacznie granie o 1,5 miesiąca później, ale w listopadzie, styczniu i kwietniu doznał kolejnych urazów, przez które przegapił kolejne 20 spotkań… Zaliczył w tym sezonie kilka niezłych meczów, ale i tych bardzo słabych nie brakowało. Na pewno i Real, i on sam potrzebują go w lepszej dyspozycji fizycznej, ale i pod względem sportowym należy oczekiwać poprawy. W tym sezonie jej nie było.
Mecze (w pierwszym składzie): 34 (21)
Minuty: 2271
Bramki: 2
Asysty: 2
Średnia ocena redakcji: 3,22
Średnia ocena użytkowników: 3,28
Gracz meczu: 2

Chema Andrés
Wystąpił w trzech spotkaniach, ale ani jednego nie zaczął w pierwszym składzie. Notował poprawne wejścia, ale nie pokazał nic szczególnego. Akurat w środku pola – mimo zmian pozycji innych zawodników czy kontuzji – konkurencja była nie do przeskoczenia dla chłopaka z cantery.
Mecze (w pierwszym składzie): 3 (0)
Minuty: 43
Bramki: 0
Asysty: 0
Średnia ocena redakcji: 3,56
Średnia ocena użytkowników: 3,54
Gracz meczu: 0

PODSUMOWANIE OCEN – BRAMKARZE

PODSUMOWANIE OCEN – ŚRODKOWI OBROŃCY

PODSUMOWANIE OCEN – BOCZNI OBROŃCY

Następna część podsumowania: ofensywni pomocnicy