Grimaldo pozostaje planem B

Królewscy przed turniejem w USA zamierzają dopiąć trzy transfery. Stoper jest już zakontraktowany, a w sprawie prawego obrońcy pozostaje czekać na oficjalny komunikat. Wciąż brakuje jednak lewego defensora, gdzie rozważane są dwie kandydatury. Priorytetem jest kupienie z Benfiki Álvaro Carrerasa. Rozmowy w tej sprawie znajdują się zresztą na zaawansowanym etapie. Klub nie zamyka się mimo to na inne opcje. Wśród nich wymienia się Miguela, Theo Hernandeza i przede wszystkim Alejandro Grimaldo. Wielkim fanem talentu ostatniego z wymienionych jest Xabi Alonso, co zresztą niespecjalnie może dziwić, pisze Fernando Tavero z Asa. 

Nawet jeśli faworytem jest Carreras, to jednak zawodnik Bayeru również wciąż liczy się w wyścigu o przejęcie pozycji lewego obrońcy w Realu Madryt. Pod okiem Alonso Grimaldo pokazał pełnię swojego talentu, dzięki czemu stał się wyróżniającym graczem na swojej pozycji na skalę Europy. Jego temat cały czas jest poruszany w biurach na Bernabéu, a wizja takiego transferu wydaje się więcej niż interesująca. 

Na korzyść Carrerasa działają jednak dwa czynniki: wiek (22 lata) i niebywały potencjał. Grimaldo to natomiast ukształtowany 29-letni zawodnik, którego margines rozwoju jest ograniczony. Tak czy inaczej, Xabi wciąż bardzo chętnie ponownie wziąłby go pod swoje skrzydła, czego doskonale świadomi są również włodarze. Na ten moment pozostaje on planem B w razie niepowodzenia w sprawie Carrerasa, przekonuje Tavero. 

Transfer zawodnika Leverkusen kusi również ze względu na cenę. Choć w przeciwieństwie do Rüdigera i Alaby Grimaldo nie dałoby się wyciągnąć za darmo, ponieważ jego umowa z obecnym pracodawcą obowiązuje do 2027 roku, to jednak koszt operacji byłby niewielki. Na ten moment wydaje się, że negocjacje rozpoczynałyby się od kwoty 15-20 milionów euro. Na ewentualne obniżenie ceny mogłyby mimo to wpłynąć dwa czynniki: wola samego piłkarza oraz fakt, że jego wartość będzie stopniowo spadać, im bliżej końca umowy. 

Nie należy też zapominać, że Grimaldo jest dla Bayeru już dawno zamortyzowanym nabytkiem. Do Leverkusen trafił za darmo, gdy jego wycena wynosiła 25 milionów euro. Dziś szacuje się ją na około 40 milionów. Tak naprawdę każda ze stron miałaby powody do zadowolenia po ewentualnym osiągnięciu porozumienia. Tego rodzaju rozważania lepiej zostawić jednak na przyszłość. Priorytetem jest bowiem niezmiennie Carreras, zapewnia AS. 

Real od lat utrzymuje świetne stosunki z Bayerem. Warto przypomnieć, że w sezonie 2012/13 w barwach Aptekarzy występował Dani Carvajal. Niemcy nie robili też problemów Xabiemu, gdy zgłosił się po niego Real Madryt.