Advertisement
Menu
/ realtotal.de

Kroos: Nawet przy 2:0 nie byłem przekonany, że ten mecz pójdzie po myśli Realu

Toni Kroos w trakcie swojego cyklicznego podcastu Einfach mal Luppen nagrywanego wspólnie z bratem Felixem podzielił się swoimi odczuciami po porażce Realu Madryt w Klasyku oraz mówił o problemach Królewskich w tym sezonie. Przedstawiamy wypowiedzi Niemca.

Foto: Kroos: Nawet przy 2:0 nie byłem przekonany, że ten mecz pójdzie po myśli Realu
Toni Kroos. (fot. Getty Images)

– Odczucia po porażce z Barceloną? W pewien sposób to odczucia towarzyszące całemu temu sezonowi. Nawet przy prowadzeniu 2:0 nie byłem przekonany, że ten mecz pójdzie po myśli Realu, muszę to uczciwie powiedzieć. Wynik 2:0 nie oddawał przebiegu tego meczu. Właściwie to był dar z niebios, że wyszedłeś na prowadzenie 2:0. To naprawdę powinno być dla ciebie korzystne, zwłaszcza jeśli chcesz grać tak, jak Real w Klasykach.

– To jest naprawdę imponujące w Barcelonie: grają dalej tak, jakby nic się nie stało. Dalej podejmują ryzyko, nawet jeśli mieliby przegrać 0:7, ale ciągle mają tę pewność siebie, tę swobodę. Nie widać u nich strachu przed porażką. To coś naprawdę wyjątkowego, pokazujące ich wielką mentalność. Mówisz: „0:2? Nieważne, gramy dalej”. A w grze Realu dalej widzisz wątpliwości, nawet kiedy wygrywali 2:0. Gole zmieniają oblicze meczu, ale w tym przypadku żadna z bramek na to nie wpłynęła. Gra była ciągle taka sama. To wynika głównie z tego, że Barça ma niesamowitą lekkość w grze z piłką. Jasne jest też, że Real nie jechał tam z ogromną pewnością siebie, ale nieco zaskakuje, że przy prowadzeniu 2:0 nie mówisz sobie: „Ok, to dodaje nam tyle odwagi, że teraz postaramy się grać bardziej w piłkę i pewniej utrzymywać się przy piłce”. To trochę zaskakujące.

– Kolejny przegrany przez Real mecz na szczycie i problemy w wyprowadzaniu piłki? Wypadła praktycznie cała czwórka obrońców, a do rozegrania potrzebujesz odpowiednich zawodników. Tak po prostu jest. Jeśli nie masz tych piłkarzy, to rozsądnie jest tego nie robić. Mimo wszystko od Realu oczekuje się, że będzie drużyną, która buduje grę od tyłu. Tego było bardzo mało, przynajmniej w meczach przeciwko zespołom, które zakładają wysoki pressing. A większość topowych drużyn tak gra, dlatego w tym sezonie przeciwko większości silnych zespołów było bardzo ciężko.

– Czy Jude Bellingham zanotował regres? To ma związek z ogólną sytuacją. Wpadłeś w wir, gdzie po prostu nic nie szło. Kryły się za tym różne problemy sportowe, to jasne. Jednak w moich oczach Jude zawsze był zawodnikiem, który walczył, który był obecny, jak zawsze. Nie można też zapomnieć, że teraz musi pracować więcej niż w poprzednim sezonie. Wtedy był jednym z trójki z przodu, teraz przez większą część sezonu trójka była przed nim, więc musiał pracować trochę ciężej niż wcześniej i grać trochę bardziej z tyłu. Wcześniej był tym zawodnikiem, który częściej dostawał piłkę w ostatniej tercji boiska. Myślę, że to kwestia ogólnej sytuacji. Według mnie Jude jest jednym z najbardziej kompletnych piłkarzy na świecie. Nie mam żadnych wątpliwości, że nadchodzących latach będzie absolutnie kluczowy, taki jak był w ostatnich latach i w moim odczuciu nadal jest.

– Po wielu zawodnikach było widać, że to był bardzo wyczerpujący sezon. Zauważmy, że wielu piłkarzu musiało grać niemal ciągle od deski do deski. To wyczerpuje nie tylko fizycznie, ale i mentalnie. Stąd masz tak wiele złych wyników, jakich to od bardzo, ale to od bardzo dawna nie notowałeś. Przegrałeś wiele spotkań, których wcześniej nie przegrywałeś. Wszyscy czuli, że przebrnęli przez ten sezon z uczuciem, że cały czas nie szło to we właściwym kierunku. A w klubie odczuwasz to jeszcze bardziej niż na zewnątrz. Po prostu w tym roku nie doszło do żadnego przełomowego momentu. Miałem odrobinę nadziei po meczach z City. Jednak nie było tego przełomu, który dałoby się odczuć. Taki trafił się sezon, zawsze tak się może zdarzyć. W 2019 roku też mieliśmy taki sezon. Wszyscy mieliśmy być sprzedani, a trzy wygrane Ligi Mistrzów z rzędu poszły w niepamięć. Tak już jest, czasem przytrafia ci się taki sezon. Jestem też przekonany, że jeśli latem podejmą mądre decyzje – co jest warunkiem koniecznym – to Real bardzo szybko wróci tam, gdzie był w ostatnich latach i gdzie jest jego miejsce.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!