Real umie wykorzystywać porażki Barcelony w Lidze Mistrzów

W sezonie 1992/93 UEFA przeprowadziła reformę Pucharu Europy Mistrzów Klubowych i zmieniła jego nazwę na Ligę Mistrzów. Jak analizuje MARCA, od tego czasu Barcelona pięciokrotnie mierzyła się z Realem Madryt tuż po bolesnych porażkach w najważniejszym europejskim turnieju. I niemal zawsze górą byli Królewscy, dodaje hiszpański dziennik. W dzisiejszym Klasyku podopieczni Carlo Ancelottiego znowu będą chcieli wykorzystać ostatnią porażkę odwiecznego rywala. 

Pierwszy taki przypadek miał miejsce w sezonie 2006/07. 18 października w fazie grupowej Barcelona, której trenerem był Frank Rijkaard, przegrała na wyjeździe z Chelsea 0:1. Cztery dni później na Santiago Bernabéu rozegrane zostało El Clásico i Real Madryt zgarnął trzy punkty dzięki bramkom Raúla (już w 2. minucie) i Van Nistelrooya.

W 2012 roku historia się powtórzyła. Chelsea znów wygrała z Barçą w pierwszym meczu półfinałowym Ligi Mistrzów. Po tym spotkaniu Duma Katalonii podejmowała Los Blancos na Camp Nou i przegrała 1:2. Był to wyjątkowy Klasyk o ogromnym napięciu, który w zasadzie przypieczętował mistrzostwo Hiszpanii dla ekipy José Mourinho. 

W poprzednim sezonie, już pod wodzą Xaviego, scenariusz znów się powtórzył. Barcelona podejmowała PSG na Montjuïc po zwycięstwie 3:2 w pierwszej konfrontacji w Paryżu. W Katalonii panowała euforia, a kibice wierzyli w awans do półfinału. Rzeczywistość szybko te plany zweryfikowała, a szybka czerwona kartka dla Araújo była kluczowym momentem tego dwumeczu. Barcelona przegrała 1:4 i pożegnała się z Ligą Mistrzów. Pięć dni później Real wygrał 3:2 w Klasyku w Madrycie i już w połowie kwietnia odjechał rywalowi na 11 punktów w ligowej tabeli. 

MARCA dodaje, że są też dwa przypadki, gdy Barcelona wygrała rewanż w Lidze Mistrzów, ale i tak odpadła rozgrywek. Po takich meczach obie drużyny mierzyły się ze sobą dwukrotnie, a bilans Barcelony to remis i zwycięstwo. W 2007 roku Liverpool wyeliminował Dumę Katalonii mimo porażki u siebie 0:1, a w następnym meczu Barçą zremisowała z Realem 3:3. W 2017 roku scenariusz był podobny, a rywalem była Juventus. Bezbramkowy remis na Camp Nou oznaczał odpadnięcie na poziomie ćwierćfinału. To jedyny raz, kiedy Barcelona wygrała El Clásico tuż po europejskim rozczarowaniu. Trenerem był wtedy Luis Enrique, a mecz zakończył się zwycięstwem 3:2.