Xabi Alonso: Czekamy na odpowiedni moment, gdy będzie coś do zdecydowania

– [na starcie konferencji przy pytaniu oficer prasowej o aktualizację „najważniejszego tematu”] Dobrze, że zaczynamy w tak dobrej atmosferze. Spodziewam się wielu pytań w jednej sprawie, ale nie mam nic do powiedzenia. Odpowiedź ciągle jest taka sama. Musimy poczekać. Komunikacja z klubem jest zawsze dobra. Między nami panuje cały czas ta sama równość, a wobec reszty nie mam nic do powiedzenia.

– [pytania od dziennikarzy] Czy stresuję się pytaniami o przyszłość? Nie, jest bardzo cicho i spokojnie. Byłem w futbolu przez wiele lat, więc dla mnie to nie jest nic trudnego. Chcę też dobrze wykonywać moją pracę. Chcę, żebyśmy byli profesjonalistami i dobrze się rozwijali. Z drużyną wiemy, że tak wygląda futbol, że są w nim plotki i spekulacje, ale my możemy jedynie pozostawać jak najlepiej przygotowani, by spróbować zrealizować cele, jakie mamy na ostatnie trzy mecze. Ja jednak pozostaję spokojny.

– Andrich powiedział, że szatnia rozmawia o przyszłości mojej i Wirtza? Myślę, że to nie ma za dużego wpływu. Na treningach atmosfera jest bardzo dobra. Oczywiście nasza sytuacja jest dla nas jasna. Gramy teraz tylko dla siebie i nasz cel to dogranie tego sezonu jako drugiego najlepszego w historii klubu z 77 punktami w Bundeslidze. Rozmawiam cały czas z zawodnikami i ten temat nie jest dla nas tak duży. Wszystko jest w porządku.

– Czy nie wolałbym móc już coś powiedzieć w sprawie przyszłości? Nie, pozostaję spokojny i pozostanę spokojny. Wiem, że w tej pracy oczekuje się czegoś od ciebie każdego dnia i na każdej konferencji prasowej, ale to nie jest tak naprawdę moja praca. Ja mam przygotowywać drużynę na każdy mecz. Obecnie tylko to pozostaje w naszych rękach i mogę powiedzieć tylko tyle.

– Czy rozumiem, że Bayer rozmawia z innymi trenerami? Nie rozmawialiśmy o tym. Rozmawialiśmy z Fernando [Carro, dyrektorem generalnym] nawet dzisiaj rano o wielu tematach. Zawsze mieliśmy dobre połączenie i komunikację. Jesteśmy informowani o wszystkim i to nigdy nie jest dla nas problem. Pozostajemy spokojni i czekamy na odpowiedni moment, gdy będzie coś do zdecydowania.

– Czy obserwuję sytuację w Madrycie i czy rozumiem, co dzieje się z Ancelottim? Rozumiem wszystko w futbolu. Wiem i szanuję to, co dzieje się w innych klubach, ale to nie jest sytuacja, o której muszę za dużo mówić. Widzimy, że oni są w takim momencie w sezonie, w którym ciągle mogą walczyć o mistrzostwo, a my mamy swoje mecze. Więc sezon jeszcze się nie skończył i musimy poczekać.

– Czy ciągle szukam nowego domu w Niemczech? Nie, jestem szczęśliwy w swoim domu. Nie wiem, kto to wymyślił [śmiech]. Żona nawet mnie pytała, czy szukam sobie domu, ale powiedziałem, że nie [śmiech].