Militão: Złota Piłka dla dla Viníciusa czy Bellinghama? Dla Viníciusa

– Jestem szczęśliwy ze wszystkiego, co robię i zaufania ze strony wszystkich. Odczucia są dobre. Z każdym meczem forma jest coraz lepsza.

– Uraz kolana? Tylko stłuczenie. Upadłem na kolano, ale nic się nie stało. Wszystko jest w perfekcyjnym stanie.

– Czy widzę siebie w jedenastce na finał? Zostawiam to trenerowi.

– Ancelotti mówi, że nie jestem jeszcze gotowy w 100% na finał? Ja robię swoje i resztę zostawiam trenerowi. Trener świetnie mnie zna, dużo rozmawiamy i po prostu robię swoje.

– Czy wróciłem już na poziom sprzed kontuzji? Mam dobre odczucia. Czuję się pewnie i jestem do dyspozycji.

– Trudno odzyskać odczucia sprzed kontuzji? Jasne, że tak. To wiele miesięcy poza grą i poważna kontuzja. Myślę, że radzę sobie dobrze, zbieram minuty i jestem na odpowiedniej drodze.

– Czy boję się odnowienia kontuzji? Nie czuję strachu. Trenuję od długiego czasu i robię różne ćwiczenia, by nie bać się odnowienia kontuzji. Kiedy wchodzę na boisko, zapominam o kontuzji i próbuję grać jak najlepiej.

– Kibice proszą o pozostanie Nacho i Modricia? Niech zostaną wszyscy [śmiech]. Wszyscy radzą sobie świetnie, więc niech wszyscy zostaną.

– Złota Piłka dla Viníciusa? Dla mnie Vinícius jest najlepszy. Moim zdaniem jest na odpowiedniej drodze. Jeśli dalej będzie robić takie rzeczy, to myślę, że zdobycie Złotej Piłki nie zajmie mu długo. Myślę, że byłby sprawiedliwym zdobywcą Złotej Piłki i jest blisko swojego osobistego celu.

– Zmiana fryzury? Nie ma tu żadnego sekretu. Chciałem coś zmienić. Do tego teraz od razu budzę się z taką fryzurą, więc po prostu myję zęby i mogę szybciej wyjechać na trening [śmiech].

– Gdyby jutro wręczano Złotą Piłkę, to zdobyłby ją Vinícius czy Bellingham? Vinícius, klarownie.