Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Kroos: Nie podjąłem jeszcze decyzji ani o kontrakcie, ani o reprezentacji

Toni Kroos pojawił się dzisiaj na konferencji prasowej przed jutrzejszym meczem 1/8 finału Ligi Mistrzów z Lipskiem. Przedstawiamy zapis tego spotkania zawodnika Realu Madryt z dziennikarzami na RB Arenie.

Foto: Kroos: Nie podjąłem jeszcze decyzji ani o kontrakcie, ani o reprezentacji
Toni Kroos na konferencji prasowej w Lipsku. (fot. realmadrid.com)

[RMTV] Masz 157 meczów w Lidze Mistrzów. Ze swoim doświadczeniem, jak patrzysz na starcie z Lipskiem, który znasz bardzo dobrze?
Jak zawsze. Jesteśmy już dosyć daleko w rozgrywkach. Wyszliśmy z grupy w dosyć dobry sposób i teraz zaczyna się najlepsze. Wiemy, że zawsze najlepsze to też najtrudniejsze. Graliśmy tu w poprzednim sezonie czy dwa lata temu, nie wiem, ale wiem, że przegraliśmy [śmiech]. Wiemy więc, że czeka na nas dobry zespół, bardzo intensywna drużyna. Nie możemy zagrać ani trochę gorzej niż w ostatnich meczach, by móc tu wygrać.

[La Sexta] Zostają cztery miesiące do wygaśnięcia twojej umowy. Czy klub zwrócił się do ciebie w sprawie twojego nowego kontraktu? I czy ty już wiesz, co zrobisz? Chcesz grać dalej?
Zawsze mówię wam prawdę i prawda jest taka, że nie wiem [śmiech]. Myślę o tym, co zrobić. Ciągle o niczym nie zdecydowałem. Można też powiedzieć, że bardzo się cieszę, iż wiele osób chce, żebym pograł rok dłużej. Cieszę się z tego. To zawsze pozytywny sygnał. Zawsze to lepiej niż na odwrót, gdy mówią: obyś już skończył. [śmiech] Więc czuję się dobrze, ale w tej sprawie prawda jest taka, że ciągle nie mam decyzji.

[Radio Nacional] Masz 34 lata i ciągle nie masz decyzji, ale to jeden z twoich najlepszych sezonów. Jaki jest twój sekret do pozostawania na takim poziomie?
Bycie zmotywowanym, to najważniejsze. Jeśli ciągle masz takie same chęci, by wygrywać rzeczy jak 10 lat temu, to coś bardzo ważnego. Bez tego nie dojdziesz do tego wieku 34 lat z dosyć dobrą grą. Jasne jest też, że musi działać ciało. Ja staram się bardzo dbać o moje ciało, żebym mógł pozostawać na tym poziomie, szczególnie fizycznym, bym mógł grać bez problemu w tych meczach, również co 3-4 dni. Ciągle nie mam z tym problemów, więc... Sprawy idą dobrze i zawsze też lepiej, gdy idzie ci tak dobrze. Jednak najważniejsze to dbać o swoje ciało i utrzymywać taką samą motywację jak zawsze.

[ManagingMadrid; pytanie po angielsku]] Patrząc na twój dotychczasowy sezon, moim zdaniem jest jednym z najlepszych, jaki kiedykolwiek rozegrałeś. Jaka jest twoja ocena?
To nie jest takie łatwe. Mieliśmy wiele sezonów z sukcesami. Z tych ostatnich 10 trudno wybrać jeden nad drugim. Udawało mi się być dosyć stałym przez te lata, ale oczywiście cieszę się też, że w tym wieku udaje mi się rywalizować na tym poziomie. To dobry znak i prawda jest taka, że idzie nam dobrze. Jednak wszyscy wiemy, że prawdziwy sezon dla takich drużyn jak Real Madryt zaczyna się w marcu czy kwietniu. Zobaczymy, co wydarzy się wtedy.

[COPE] Twoja matka powiedziała ostatnio...
Ona dużo mówi... [śmiech]
Powiedziała, żebyś grał dalej, by uszczęśliwić swojego syna. Twój trener powiedział, że miałbyś jaja, gdybyś teraz zostawił futbol. Od czego zależy twoje pozostanie? I czy masz też już decyzję w kwestii gry dla Niemiec na EURO, o czym się plotkuje?
Cóż, w tym pytaniu zawierają się wszystkie moje obecne problemy [śmiech]. Muszę podjąć decyzje i dobrze przemyśleć, co zrobię. Powiem wam prawdę, że nie podjąłem żadnej decyzji, ani w jednej, ani w drugiej sprawie. Zależy to od wielu rzeczy: jak będę się czuć, planów osobistych, jakie mam... Jeśli pamiętacie, to zawsze mówiłem, że chcę zakończyć karierę na wysokim poziomie, najwyższym jak to możliwe. Co do nowego kontraktu, mieliśmy o tym podobne rozmowy rok temu [śmiech]. Dotychczas to wychodziło dobrze. Dzisiaj jestem bardzo zadowolony z decyzji, jaką podjąłem rok temu. A w tym roku zobaczymy... Prawda jest taka, że cieszę się tym momentem i to też daje mi trochę czasu, by podjąć tę decyzję. Bo chcę, by na końcu to była odpowiednia decyzja. Co do reprezentacji, tak samo. Myślę. Jest możliwość, to tak i zobaczymy, co na końcu z tego wyjdzie. Ale podobnie jako z kontraktem, na razie nie wiem.

[dziennikarka z Niemiec; pytanie po niemiecku] Thomas Tuchel powiedział, że chce, abyś wrócił do Bayernu. Był kontakt w tej sprawie? Miałeś kontakt z Bayernem?
[duże oczy] Spodziewałem się dzisiaj wielu pytań, ale nie takiego [śmiech]. By powiedzieć prawdę... Nie wiem, czy to poprawna odpowiedź, ale gdy ktoś chce mnie w swoim klubie, cieszy mnie to, nawet jeśli niekoniecznie to jest prawdą. Jednak jeśli ciągle nie mam decyzji o przyszłości, to w tej sprawie mogę powiedzieć, że to się nie wydarzy.

[SER] Kiedy podejmiesz decyzję, chciałbyś zobaczyć tytuł: Kroos i Modrić zostają na kolejny rok w Realu Madryt?
Cóż, to dwa inne przypadki. To dwie inne osoby. Jak dobrze gramy razem, tak o przyszłości czy innych sprawach myślimy trochę inaczej. Na końcu to będzie jego decyzja. Albo klubu, nie wiem, bo nie jestem w środku tej sprawy. Ja mogę mówić o mojej sprawie i próbowałem ją wytłumaczyć już we wcześniejszych odpowiedziach [uśmiech].

[RealTotal; pytanie po niemiecku] Notujesz niesamowity sezon w rozgrywaniu, ale poprawiłeś się też w defensywie. Jaki jest powód? Czujesz się lepiej w systemie 4-4-2 i jako jeden z pivotów? Czy może zostawiasz atakowanie młodszym i patrzysz teraz więcej na obronę?
Mogę odpowiedzieć, że wcześniej grałem już na pozycji numer 6, a w tym sezonie graliśmy z dwoma numerami 6. W wielu sytuacjach musisz wtedy myśleć defensywniej, a nie jak numer 8, bo nie masz teraz za sobą tej 6. To na pewno jakiś powód. Przez lata próbowałem jednak też poprawiać się w tym aspekcie, bo Real zawsze gra bardzo ofensywnie. Mamy wielu atakujących i musisz zawsze myśleć, co wydarzy się, gdy stracisz piłkę [uśmiech]. Kiedy masz trzech pomocników zamiast czterech, to grasz inaczej i myślisz też inaczej. Poza tym obrona to też inne aspekty, na przykład musisz dołożyć swoje w powietrzu [śmiech].

[AS] W najbliższych miesiącach przed podejęciem decyzji, czy ta wątpliwość dotycząca przyszłości wpływa na twoją grę? Tworzy wątpliwości? I widzieliśmy w tym sezonie, że Ancelotti rozwiał te wątpliwości...
[Kroos zatrzymuje dziennikarza, który mówi bardzo szybko] Uf, sekundę, proszę. Mój hiszpański bardzo się poprawił przez 10 lat, ale pozostaję Niemcem. Możesz proszę powtórzyć?
Czy cieszysz się bardziej tym momentem, gdy wiesz, że te miesiące mogą być ostatnimi? Czy ta wątpliwość tworzy u ciebie zmartwienie?
Nie, to mnie nie martwi.
I czy możemy poznać tę decyzję w środku sezonu, jak to wydarzyło się z Ancelottim?
Tak, oczywiście, że jest szansa, by podjąć tę decyzję trochę szybciej. Podejmę ją, gdy poczuję się gotowy i gdy będę widzieć to jasno... Jednak ta sytuacja, co można zobaczyć na boisku, nie martwi mnie ani trochę [śmiech]. Jasne, że to ważna decyzja dla mojej przyszłości, ale jestem bardzo zadowolony z tego, co osiągnąłem w futbolu i tego, jak teraz gram, że to nie martwi mnie ani trochę. Ja zawsze cieszę się futbolem.

[Radio MARCA] W poprzednim sezonie po porażce z City powiedziałeś nam, że Real Madryt zawsze wraca. Czy Real Madryt jest dzisiaj w stanie znowu zostać mistrzem Europy? Czy Real jest faworytem do wygrania Ligi Mistrzów?
Faworytem nie wiem, ale jasne, że tak, jesteśmy w stanie wygrać ten tytuł. Pokazaliśmy to wiele razy i mamy dobrą drużynę. Wiemy, że jest wiele innych świetnych zespołów, co widzieliśmy też w poprzednim sezonie [śmiech]. Widzieliśmy, że jeden słaby dzień wystarczy, by wylecieć z tych rozgrywek. To coś najlepszego w tych rozgrywkach, że jest taki poziom i że tak trudno je wygrać. To zawsze nas motywuje. Zazwyczaj rozgrywamy najlepsze mecze przeciwko świetnym przeciwnikom. Jednak jak widzieliśmy, zły dzień i odpadasz z rozgrywek. Wiec co do faworyta, zawsze trudno to określić, kto jest faworytem, ale tak, jesteśmy w stanie wygrać ten tytuł. Nie mam co do tego wątpliwości.

[El Mundo] Czy w tych ostatnich latach od 2019 roku, gdy stwierdziłeś, że 33 lata to dobry wiek na zakończenie kariery...
Zawsze mówiłem, że to 32 lata! [śmiech]
32! Czy w tych latach zaskoczyło cię twoje ciało? Czy zaskoczyła cię twoja głowa? Czy zaskoczyłeś sam siebie pod względem poziomu gry i braku bólu? Opuściłeś reprezentację, by dać sobie większe szanse na przedłużenie kariery. Czy spodziewałeś się, że będziesz grać dzisiaj na tym poziomie?
Prawda jest taka, że bardziej zaskakuje mnie moja głowa niż ciało. Trzeba trochę spojrzeć na moją historię, bo zacząłem bardzo młodo na tym poziomie. To był wiek 17 lat w Bayernie Monachium, a to też nie jest klub, o którym myślisz, że służy stawianiu pierwszych kroków w karierze... Tam zaczynasz od razu na poziomie, z presją i tym wszystkim. Wtedy myślałem, że przetrzymam to przez 15 lat do tych 32 lat i tyle [śmiech]. Jednak, że do teraz mam chęci, motywację i to wszystko, właśnie to zaskakuje mnie bardziej niż moje ciało. Miałem to szczęście, że miałem niewiele problemów przez tych 15-16 ostatnich lat, więc to bardziej głowa... Cóż, jest dobrze.

[ABC] Miesiąc temu w Arabii Saudyjskiej zdarzyło się coś, do czego nie byłeś przyzwyczajony w karierze: wygwizdano cię w dwóch meczach z rzędu. W różnych wywiadach byłeś jednym z piłkarzy, którzy najgłośniej mówili o tym, co się tam dzieje. Czy te gwizdy cię zabolały? Było ci wszystko jedno? Jaka jest twoja refleksja?
Nie, dla mnie to mniej więcej było potwierdzenie tego, że wypowiedziałem się poprawnie [uśmiech].

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!