Hazard wróci do treningów z ekipą już w następnym tygodniu?

Po spotkaniu z Levante, w którym atakujący rozegrał nieco ponad godzinę, poinformowano, że doznał kontuzji mięśnia prostego lewego uda. Niektórzy spekulowali, że powrót do pełnej dyspozycji zajmie zawodnikowi nawet 6 tygodni, co przy marcowej przerwie na reprezentacje oznaczałoby, że 30-latek kolejny raz w barwach Realu Madryt wystąpiłby dopiero w kwietniu.

Hazard od dwóch dni pojawia się jednak na murawie, gdzie wykonuje przebieżki i lekkie indywidualne ćwiczenia bez piłki. Dzisiaj wyszedł na boisko jako jedyny kontuzjowany i wszystko wskazuje na to, że będzie dostępny dla trenerów wcześniej niż dopiero w końcówce marca. Na konferencji prasowej w poprzednim tygodniu optymizmu w jego sprawie dodał Zidane, mówiąc, że przerwa potrwa zaledwie 2-3 tygodnie.

W tym przypadku można spojrzeć też na listopadowy uraz Edena, który dotyczył tego samego mięśnia, ale w prawej nodze. Wtedy Hazard wrócił do treningów z grupą po 16 dniach, a dzisiaj mija czternasty dzień od meczu z Levante. W tamtym przypadku opóźnił się jednak jego powrót do gry, bo atakujący wszedł na murawę dopiero po 32 dniach w spotkaniu z Elche, chociaż należy podkreślić, że przed nim miała miejsce przerwa świąteczna, co mogło opóźnić cały proces.

Jeśli przełożyć tamte terminy na obecną sytuację, a Hazard już biega po murawie, w kolejnym tygodniu piłkarz może wznowić pracę z zespołem i po spotkaniu z Atalantą być gotowym do gry. Oczywiście trenerzy i zawodnik nie podejmą żadnego ryzyka, więc cały powrót może się przez to opóźnić, ale raczej nie będzie trzeba czekać na niego aż do kwietnia.