Advertisement
Menu
/ as.com

Javi Sánchez wygryzł Vallejo

Wychowanek jest już wyżej w hierarchii obrońców

Pech wciąż nie przestaje prześladować Jesúsa Vallejo. Pierwszy sezon Hiszpana w barwach Realu Madryt na pewno nie należał do udanych, ale obecny zapowiada się na jeszcze gorszy. Wówczas defensor wielokrotnie zmagał się z urazami i rozegrał jedynie 1004 minut, ale to i tak wiele w porównaniu z tym, co dzieje się teraz. Stoper jest jedynym piłkarzem z kadry, który nie wystąpił jeszcze w ani jednym oficjalnym spotkaniu. Królewscy mają już za sobą dziewiętnaście meczów, a w żadnym z nich Vallejo nie zagrał nawet przez minutę. Z kolei na ławce rezerwowych przyszło zasiąść mu tylko trzykrotnie. Tym razem nie zmaga się z żadną kontuzją, ale Santiago Solari postanowił nie zabierać go za sobą do Rzymu.

Miejsce Vallejo zajmuje w drużynie Javi Sánchez. Wychowanek i kapitan Castilli zrobił dobre wrażenie na sztabie szkoleniowym i zaskarbił sobie zaufanie Argentyńczyka, gdy ten prowadził jeszcze drużynę rezerw. Co prawda w szatni nikt nie kwestionuje potencjału i umiejętności Vallejo, który pomimo młodego wieku był kapitanem Realu Saragossa i reprezentacji U-21, ale gra w Realu Madryt okazuje się być jednak dla niego za wysokimi progami. Do tego stopnia, że wiele z jego urazów może wynikać po prostu z problemów psychologicznych.

Klub oczekiwał, że właśnie w tym sezonie Vallejo udowodni wszystkim na co go stać. Julen Lopetegui chciał, aby środkowy obrońca został w zespole, gdyż ufał mu do tego stopnia, że początkowo zabrał go nawet na mundial do Rosji. Ale tym, który coś udowodnił, jest Javi Sánchez. Zagrał przez 31 minut w Lidze Mistrzów, 45 w La Lidze i przez 90 w Pucharze Króla. I zawsze pozostawiał po sobie dobre wrażenie. Królewscy widzą w nim zawodnika, który może zadomowić się w pierwszym zespole na lata.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!