Advertisement
Menu
/ as.com

Kosztowne veto Zidane'a

Podczas gdy Marcelo coraz bardziej zawodzi, na Wyspach coraz lepiej radzi sobie Sergio Reguilón. Nikt w klubie nie potrafi zrozumieć niechęci Zidane'a do 23-letniego wychowanka Królewskich.

Foto: Kosztowne veto Zidane'a
Fot. Getty Images

W ostatnią sobotę madridistas mogli oglądać, jak notujący coraz większy zjazd formy Marcelo ponownie rozgrywa bardzo słaby mecz w swoim wykonaniu. Z kolei zaledwie dzień później w spotkaniu pomiędzy Tottenhamem a West Hamem kolejny świetny występ zanotował 23-letni wychowanek Królewskich, Sergio Reguilón. I chociaż mecz zakończył się ostatecznie wynikiem 3:3, hiszpański lewy obrońca był bez wątpienia jednym z najbardziej wyróżniających się graczy w zespole José Mourinho. Po przenosinach do Premier League zanotował już czwarty mecz z rzędu, w którym wybija się zarówno w defensywie, jak i w ofensywie.

Tutaj warto przypomnieć, że Reguilón nie gra obecnie w Realu Madryt tylko i wyłącznie dlatego, że Zinédine Zidane przekazał klubowi, iż obecnie nie widzi dla niego miejsca w swojej drużynie. Wciąż nikt w Valdebebas nie potrafi zrozumieć tej niechęci francuskiego szkoleniowca do młodego zawodnika, który szybko wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie zarówno w Tottenhamie, jak i w reprezentacji. I to wszystko mając na uwadze fakt, że Reguilón do drzwi pierwszej drużyny Królewskich zaczął się dobijać już dwa lata temu. Wówczas Santiago Solari oddelegował na ławkę rezerwowych takich piłkarzy jak Marcelo czy Isco, dając tym samym miejsce młodszemu pokoleniu.

Wszystko zmieniło się od razu po powrocie Zizou do Realu Madryt. Z dnia na dzień Reguilón wypadł ze składu, a na grę od pierwszej minuty ponownie mógł liczyć właśnie Marcelo. Jakby tego było mało, w 2019 roku Zidane postawił na transfer Ferlanda Mendy'ego, na którego przeznaczono 48 milionów euro. Nikt w klubie nie chciał jednak definitywnie rezygnować z rokującego wychowanka, dlatego zdecydowano się na rocznie wypożyczenie do Sevilli.

W stolicy Andaluzji Reguilón rozegrał pod skrzydłami Julena Lopeteguiego w sumie 38 meczów, na przestrzeni których zanotował trzy bramki i pięć asyst. Pomógł przy tym drużynie awansować do Ligi Mistrzów i wygrać Ligę Europy. Jednak mimo tych wyników Zizou wciąż nie widział miejsca dla 23-letniego Hiszpana, który zdecydował się na poszukiwanie minut poza La Ligą. Stanęło ostatecznie na Tottenhamie, który wyłożył za wychowanka Królewskich 30 milionów euro. W ciągu dwóch najbliższych lat Real Madryt będzie mógł go odkupić za 40 milionów euro. Nie wiadomo jednak, czy do tego czasu Zidane zmieni swój pogląd na tę sytuację.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!