Advertisement
Menu
/ as.com

Brahim ma wszystkie argumenty

Tego lata Brahim wreszcie zdecydował się na wypożyczenie. Jego świetny początek w Milanie i powrót do reprezentacji U-21, gdzie strzelił dwa gole, tylko rozbudzają apetyt Hiszpana, który ma kilka wielkich celów na ten sezon.

Foto: Brahim ma wszystkie argumenty
Fot. Getty Images

Brahim Díaz przechodzi obecnie przez jeden z najlepszych momentów swojej sportowej kariery. Po osiemnastu miesiącach spędzonych w Madrycie, gdzie nie dostawał zbyt wielu szans, nareszcie futbol go wynagradza. Jego początek na wypożyczeniu w Milanie nie mógł być lepszy – komplet zwycięstw, w których wyraźny udział miał właśnie Hiszpan, dodatkowo dorzucając jednego gola. To dało mu szansę w składzie reprezentacji U-21. W meczu z Wyspami Owczymi pojawił się w przerwie przy wyniku 0:0 i zdobył dwie bramki, które zaważyły o triumfie La Rojity.

Taka forma przyznaje rację tym, którzy bardzo wcześnie na niego postawili. Jego transfer zarekomendował w styczniu 2019 roku Juni Calafat i choć Hiszpanowi pozostawał tylko rok kontaktu, Los Blancos zapłacili za niego 17 milionów euro, wliczając zmienne. Podpisał kontrakt do 2025 roku, a Królewscy mogli odetchnąć, nie musząc rywalizować o niego latem z innymi klubami. Pół Europy go obserwowało i gdy zaczęłaby się walka o to, kto postawi większą kwotę na stole, wymagania finansowe Brahima mogłyby znacznie się zwiększyć.

Biorąc pod uwagę mało miejsca w ataku Realu Madryt, wychowanek Málagi nie mógł liczyć na zbyt wiele szans. Dlatego też w klubie od razu rekomendowano mu wypożyczenie, ale sam zainteresowany był pewien swoich umiejętności, a i Zidane zawsze powtarzał mu, że wierzy w jego talent. Mimo to, tak jak zapowiadano, Brahim nie otrzymywał zbyt wielu okazji i tego lata w końcu zdecydował się na wypożyczenie. Miał dużo ofert z Anglii i Hiszpanii, ale zdecydował się na Milan. Chciał spróbować nieco innej piłki i ekscytuje go wyzwanie gry w klubie, który chciałby wrócić na szczyty europejskiego futbolu. Jego początek w nowym zespole nie mógłby być lepszy.

To pozwoliło mu też odzyskać miejsce w kadrze U-21. Brahim zawsze był ważną postacią reprezentacji U-17 czy U-19, ale mała liczba szans w Madrycie oznaczała, że nie był powoływany do La Rojity. Od początku miał być liderem generacji z rocznika 1998, ale musiał wstrzymać swoje plany do momentu, aż zacznie grać regularnie. Teraz jednak błyszczy w Milanie, stojąc u progu sezonu pełnego wyzwań. Najważniejsze trzy to pomóc Rossonerim w awansie do Ligi Mistrzów i pojechać z młodzieżową kadrą zarówno na Mistrzostwa Europy U-21, jak i na Igrzyska Olimpijskie. Z tyłu głowy natomiast cały czas ma debiut w seniorskiej reprezentacji. Wszystko zależy tylko od niego, a Brahim zdecydowanie ma argumenty.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!