Advertisement
Menu
/ elmundo.es

Labirynt Bale'a

Droga do odejścia Garetha Bale'a z Realu Madryt pozostaje bardzo trudna.

Foto: Labirynt Bale'a
Fot. Getty Images

Fakty są niepodważalne, a rozwój sytuacji nieunikniony. Fakty pokazują, że 31-letni Gareth Bale pozostaje najlepiej opłacanym zawodnikiem Realu Madryt, otrzymując rocznie 15 milionów euro netto [przy czym Florentino Pérez publicznie utrzymuje, że nie zarabia on więcej niż Sergio Ramos, który dostaje 12 milionów euro], chociaż w tym sezonie rozegrał zaledwie 1333 minuty (27,60% możliwych), co jest 17. wynikiem w zespole.

Rozwój sytuacji wskazuje na to, że Walijczyk w rewanżu z City kolejny raz pozostanie na ławce rezerwowych, jeśli w ogóle zostanie powołany na ten mecz. Atakujący, który ma umowę do 2022 roku, nie zamierza odchodzić, ale Real Madryt szuka mu klubu. El Mundo twierdzi, że jeśli ktoś pokryłby jego wysoką pensję w całości, to Królewscy są gotowi oddać zawodnika nawet za darmo.

Z 50 spotkań w tym sezonie Bale stracił 13 przez różne kontuzje i urazy, 1 przez zawieszenie, a 5 razy nie łapał się do kadry meczowej. W pozostałych przypadkach aż 11 razy nie podnosił się z ławki. Ostatniego gola strzelił 22 stycznia w starciu z Unionistas. W tamtym meczu doznał kontuzji. Ostatni jego decydujący udział w oficjalnym meczu datuje się na 1 września, gdy ustrzelił dublet w starciu z Villarrealem... po którym wyleciał z boiska. Po okresie izolacji rola Walijczyka ograniczyła się do 100 minut w dwóch występach. Na końcu zasłynął bardziej kolejnymi gestami i zabawami na ławce rezerwowych niż faktycznym wkładem w zdobycie mistrzostwa.

Prezes Florentino Pérez i dyrektor generalny José Angel Sánchez z pewną nostalgią wspominają serię spotkań w 2013 roku w Londynie, gdy Daniel Levy walczył o każdego eurocenta, jak gdyby od transferu Bale'a zależała przyszłość jego rodziny. Dzisiaj, 7 lat później, wydaje się, że Hiszpanie w sprawie atakującego znowu są skazani na spotkania z współwłaścicielem Tottenhamu, którego uznają za najtwardszego negocjatora w Europie. Na tym horyzoncie zaznaczyć należy także José Mourinho, odwiecznego fana Bale'a, którego Portugalczyk próbował pozyskał już wtedy, gdy prowadził Manchester United. Mou szuka wielkiego wzmocnienia ofensywy Kogutów, bo nie chce kolejny rok codziennie modlić się o zdrowie Harry'ego Kane'a.

Ostatnią zmienną w tym równaniu pozostaje Jonathan Barnett, agent zawodnika, który szukał mu klubu już zimą. Wszyscy chętni łapali się jednak za głowę, gdy słyszeli, ile 31-latek zarabia w Madrycie. Wszystko przez wartość piłkarza, która według Transfermarkt w ciągu 2 lat od finału w Kijowie spadła z 90 do 28 milionów euro. Wystarczy powiedzieć, że wyżej wycenianymi zawodnikami w tym samym wieku są Pierre-Emerick Aubameyang, Jordi Alba czy Thomas Müller. Zidane dobrze pamiętający sezony w roli asystenta Ancelottiego zawsze szukał dania mu kolejnej szansy, ale Walijczyk nigdy nie potrafił wrócić do jedenastki tak, jak robił to na przykład Isco.

Real Madryt najchętniej rozwiązałby ten temat jak najszybciej, by uniknąć scen z poprzedniego lata z zamieszaniem, wypowiedziami Zizou czy tajemniczą ofertą z Chin. W tym roku okienko potrwa do 5 października, ale w Anglii czas na transfery został wydłużony do 16 października. Po wielu udanych biznesach z Premier League w tym roku Florentino i jego negocjatorzy szykują się do rozmów ze słabszej pozycji i są gotowi odpuścić w wielu kwestiach, szczególnie w przypadkach właśnie Bale'a czy Jamesa.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!