Advertisement
Menu
/ as.com

Zespół pokryzysowy

W związku z pandemią koronawirusa tego lata na europejskim rynku transferowym nieplanowane są żadne większe inwestycje. Zidane po raz kolejny będzie musiał zaufać swojej starej gwardii i w sezonie 2020/21 postawić na ten sam zespół, z którym zdobył mistrzostwo Hiszpanii.

Foto: Zespół pokryzysowy
Fot. Getty Images

We wtorek otwiera się nietypowe okienko transferowe, w związku z którym w Realu Madryt nie planuje się większych ruchów w pierwszym zespole. Ze względów czysto ekonomicznych praktycznie wszystkie europejskie kluby będą musiały wykazać się w najbliższych miesiąca wielką wstrzemięźliwością. Szkody, jakie w sferze finansowej wyrządziła pandemia koronawirusa, zmuszają również Królewskich do tego, aby priorytet nadać przede wszystkim sprzedażom, a nie nowym transferom. Decydując się na obniżki płac obecnych zawodników trudno byłoby rozsądnie i logicznie wytłumaczyć inwestycje ogromnych pieniędzy w nowych piłkarzy.

Mając powyższe na uwadze, Zinédine Zidane ponownie będzie musiał zaufać drużynie, z którą kilka tygodni temu zdobył 34. mistrzostwo Hiszpanii. Wielce prawdopodobne jednak, że zostanie ona nieco wyszczuplona. Sezon 2019/20 francuski szkoleniowiec rozpoczął z 26 zawodnikami w pierwszym zespole, co nieco kontrastuje z poprzednimi latami – 24 zawodników w sezonie 2016/17 czy tylko 21 w sezonie 2015/16. Cel jest przede wszystkim taki, aby pozbyć się tych graczy, którzy po prostu nie mieszczą się w planach Zizou – kwestia ta dotyczy głównie Garetha Bale'a, Jamesa Rodrígueza, Brahima, Mariano i powracającego z wypożyczenia Álvaro Odriozoli.

Łunin w miejsce Areoli
Jedna z nielicznych zmian dotknie bramkarzy. Tutaj po rocznym wypożyczeniu do PSG wróci Alphonse Areola, a jego miejsce zajmie Andrij Łunin. 21-letni Ukrainiec wróci tym samym do Realu Madryt po wypożyczeniach do Leganés, Realu Valladolid i Realu Oviedo. Poza tym w defensywie bez roszad – za środek odpowiadać będą Sergio Ramos i Raphaël Varane, panem prawej strony pozostanie Dani Carvajal, a po lewej stronie rywalizować będą Marcelo i Ferland Mendy. W odwodzie na swoje szanse czekać będą Nacho i Éder Militão.

Wydaje się, że w środku pola klub ponownie nie będzie mógł sprostać oczekiwaniom Zidane'a, który marzy o transferze Paula Pogby. Drużyna w dalszym ciągu opierać się będzie głównie na Casemiro. Klasą samą w sobie wciąż pozostają Toni Kroos i Luka Modrić, którzy w każdej chwili będą mogli liczyć na wsparcie ze strony Fede Valverde. Isco z kolei będzie idealną alternatywą na wypadek, gdyby Zizou chciał dokonać w zespole i ustawieniu większych roszad.

W ofensywie głównym napastnikiem pozostaje Karim Benzema, który tym razem już na dobre ma stworzyć nowe tridente z Edenem Hazardem i Marco Asensio. Vinícius i Rodrygo początkowo mają pozostać luksusowymi zmiennikami i aktorami drugoplanowymi, natomiast swoją drugą szansę otrzyma Luka Jović. Ostatnim elementem tej układanki ma pozostać Lucas Vázquez, który jest na tyle uniwersalnym zawodnikiem, że może grać zarówno w ofensywie, jak i na prawej obronie.

34 zawodników z ważnym kontraktem
Biorąc pod uwagę również wypożyczonych, Real Madryt na sezon 2020/21 ma w tym momencie aż 34 zawodników z ważnym kontraktem. Temat dwóch bramkarzy wygasa tego lata – Areola kończy roczne wypożyczenie, a Luca Zidane nie przedłuża kontraktu z klubem. Spośród jedenastu zawodników, którzy sezon 2019/20 spędzili na wypożyczeniu (wcześniej wspomniany Luca, Łunin, Odriozola, Achraf, Vallejo, Reguilón, Óscar Rodríguez, Ceballos, Ødegaard, Kubo i Mayoral), tylko Łunin ma pracować od września pod rozkazami Zizou.

Real Madryt nie może również zapomnieć o tym, że wraz z końcem sezonu 2020/21 wygasają obecne kontrakty Sergio Ramosa, Modricia i Lucasa. Florentino Pérez będzie musiał zatem podjąć konkretną decyzję, komu nową umowę zaproponować, a z kim się pożegnać. Wątpliwości na pewno nie ma co do Jamesa i Mayorala, którzy również rozpoczynają swój ostatni rok kontraktu. Kolumbijczyk powinien odejść już tego lata, a wychowankiem Królewskich interesują się Lazio, Villarreal i Valencia.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!