David Aznar, właściwy człowiek na właściwym miejscu

„To dla mnie zaszczyt móc trenować żeńską drużynę Królewskich. Ten herb i historia stanowią naturalną motywację oraz świadomość wielkich wymagań. Liczę na to, że wspólnymi siłami zaprowadzimy Real Madryt na szczyt kobiecej piłki”, napisał na Twitterze Aznar.

Możliwość pracy w Realu Madryt jest dla niego niewątpliwie spełnieniem marzeń. To właśnie w szkółce Los Blancos Aznar zaczynał swoją przygodę z trenerką w 2003 roku. Następnie, od 2005 roku, prowadził trampkarzy Talavery, pełniąc tam także rolę dyrektora akademii. Między 2007 i 2011 rokiem zajmował się młodzieżowymi drużynami Atlético. Później znalazł zatrudnienie w ekipie Leganés B i młodzikach Rayo Majadahondy i Alcorcónu.

W latach 2011-2016 Aznar pracował jako trener założonej przez hiszpańską federację szkółki techniczno-taktycznej, znajdował się w sztabie drugoligowego wówczas Getafe oraz prowadził reprezentację Madrytu do lat 18. Następnie zadzwoniła do niego Ana Rosell z propozycją zatrudnienia w ekipie CD Tacón. To było jego pierwsze doświadczenie z żeńskim futbolem. Nie przeszkodziło mu to jednak w natychmiastowym odnoszeniu sukcesów. Najpierw zdołał awansować z zespołem na najwyższy szczebel rozgrywkowy, a następnie się na nim utrzymać. To wystarczyło, by po fuzji przejść na listę płac Królewskich.

Florentino nie miał większych wątpliwości co do tego, że Aznar będzie właściwą osobą na stanowisku szkoleniowca. W miniony wtorek poprowadził on swój pierwszy trening. Klub sprowadził jak dotąd osiem nowych zawodniczek, a wkrótce, zgodnie z doniesieniami Asa, dołączyć powinny do nich kolejne trzy, najpewniej głośne w środowisku kobiecej piłki, nazwiska. Projekt nabiera rozpędu, a cele już na samym starcie są niezwykle ambitne. Aznar udowodnił już jednak, że nie ma problemu z podejmowaniem się trudnych zadań.