Herrera: Założyłbym się, że Mbappé i Neymar zostaną w PSG

– Skomentowaliśmy zdobycie mistrzostwa na czacie grupowym, ale ech... Ja szczerze wolę zdobywać rzeczy na boisku. Uwielbiam piłkę i takie zwycięstwo nawet mnie trochę smuci. Mam nadzieję, że będę mógł wygrać w Paryżu więcej pucharów i świętować je w inny sposób, bo to mój pierwszy wielki tytuł tutaj i to wszystko jest takie trochę light.

– Gra w ćwierćfinale Ligi Mistrzów po 4 miesiącach bez oficjalnego meczu? Wyobrażam sobie, że będziemy rozgrywać przed tym starciem jakieś sparingi z Francuzami czy może jakieś sparingi z Lyonem. Nie wiem, tylko tak możemy przygotować się do tego dwumeczu. Zgadzam się z prezesem Lyonu, że będziemy startować z gorszej pozycji niż rywale, ale spróbujemy przygotować się do gry w jak najlepszy sposób.

– Plan powrotu do treningów? Kilka dni temu klub poinformował nas, że rząd na razie zakazał treningów drużynowych do 2 czerwca i że wtedy może powoli będą otwierane ośrodki, ale nie ma co do tego żadnej pewności. Zobaczymy. Nas zaskoczyło, że Francja podejmowała luźne kroki, gdy wszyscy stosowali obostrzenia. Gdy Hiszpania była już zamknięta, mogłem biegać po Paryżu i teraz za to płacimy.

– Założyłbym się o kawę, że Mbappé zostanie w Paryżu na kolejny sezon? Tak. Tak, tak, także Neymar. Tym bardziej przy tej sytuacji. Dzieliłem z nimi szatnię, a przed kwarantanną byłem na obiedzie z Neymarem. Widziałem, że jest bardzo zaangażowany i skupiony. Powiedział, że nigdy nie był tak szczęśliwy w klubie i jestem optymistą w kwestii ich pozostania.

– Mbappé może odejść tylko do Realu, a Neymar do Barcelony? Pff... Wszystko na to wskazuje. Niczego jednak nie wiem i nawet o tym nie myślę. Wolę myśleć, że będą ze mną. Chcę cieszyć się dwoma z pięciu najlepszych graczy na świecie. Uważam też, że PSG buduje projekt, który ma pozwolić im czuć się spełnionymi w Paryżu. Klub walczy, by tak było i oby tak było.

– Spięcie PSG z Borussią? Nie chodziło tylko o zachowania Hålanda. Po pierwszym meczu w Dortmundzie widzieliśmy, że wygraną 2:1 świętowali euforycznie z rodzinami i dziećmi na murawie, co podrażniło naszą dumę. Do tego konto BVB na Twitterze miało kilka niefortunnych wpisów o kupowaniu i wychowywaniu gwiazd. Pojawiły się też pewne wypowiedzi jednego z ich działaczy. To zraniło naszą szatnię. Oni sami sobie szkodzili, bo ja nigdy nie widziałem, żeby tacy gracze jak Ney, Kylian czy Di María byli na kogoś tak zdenerwowani. To widzieliśmy w rewanżu, gdy wszyscy zaczęli ten mecz z wściekłością. Sam gdy mierzyłem się z Messim, mówiłem, żeby go nie irytować, bo on wkurzony jest lepszy. To samo dotyczy tych graczy. Borussia ich wkurzyła.