Advertisement
Menu
/ muchodeporte.com

Reguilón: W Sevilli czuję się kochany

Sergio Reguilón, który przebywa na wypożyczeniu w Sevilli, udzielił wywiadu dla andaluzyjskiego dziennika Muchodeporte. Defensor mówił między innymi o sezonie w swoim wykonaniu, powrocie do gry czy ewentualnym pozostaniu w Sewilli. Przedstawiamy wybrane wypowiedzi wychowanka Królewskich.

Foto: Reguilón: W Sevilli czuję się kochany
Fot. Getty Images

[...]

Sezon rozpocząłeś świetnie, później przyszedł dołek i teraz ponownie wszedłeś na właściwe tory. Zgadzasz się z tym?
Tak. Zacząłem dobrze. Kiedy masz świetny początek, to zawsze oczekują od ciebie takiego poziomu, to logiczne. Wszyscy zawodnicy mamy dobre i złe momenty. Miałem za sobą słabsze mecze, ale w ostatnich trzech spotkaniach pracowałem nad głową, coś w stylu: "Kurde, przecież jesteś dobry!". Byłem skoncentrowany i myślę, że zagrałem całkiem nieźle. Teraz to już za mną, ale to coś, czego nikt nie potrafi kontrolować. W ostatnich spotkaniach byłem skoncentrowany i grałem dobrze.

Straciłeś pewność siebie?
Nie straciłem pewności siebie, ale kiedy sprawy się nie układają, to zaczynasz rozmyślać... Musisz wierzyć w siebie. Jeśli nie wierzysz w siebie, to kto inny to zrobi? To jest futbol z najwyższej półki. Jeśli nie będzie cie w momencie, w którym musisz być, to przyjdzie kolejny, i kolejny, i kolejny... Myślę, że zareagowałem na czas. Mieliśmy mecz z Espanyolem, w którym według mnie zagrałem najgorzej w tym sezonie, a później jechaliśmy na Getafe, bardzo trudny teren, gdzie zagrałem dość dobrze. Cóż... To sprawy, które zdarzają się piłkarzom. Musisz być silny. 

[...]

Kto jest faworytem do wygrania La Ligi?
Nie wiem... Jeśli chodzi o mnie, to chciałbym, aby wygrał Real. 

Przebywasz na wypożyczeniu. Jesteś za tym, by wydłużyć ligę po 30 czerwca?
To decyzja, która nie należy do mnie. Nie wiadomo, jak będzie wyglądała sytuacja za tydzień czy dwa. Liczba zarażonych rośnie i nie można z tym pogrywać. Decyzję podejmą inni. Co za gówno...

Myślisz, że zapuściłbyś korzenie w Sewilli? 
Nie mogę na nic narzekać. Miasto, klub, koledzy... Czuję się bardzo kochany. Nigdy nie wiadomo. Kto wie, co wydarzy się w przyszłości...    

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!